Zmieniły się zasięgi nowych Tesli Model 3 i Y, które widać w konfiguratorze. Pojawiają się spekulacje, że spadek w Modelu 3 to wpływ Ryzena, z kolei wzrost w Modelu Y to efekt zastosowania nieco większej baterii. Sęk w tym, że obydwa auta powinny mieć te same akumulatory.

Tesla Model 3 (2022) – zasięgi samochodów z fali odbiorów luty/marzec 2022

Zasięgi są następujące, pogrubiliśmy wiersze naszym zdaniem najistotniejsze:

  • Tesla Model 3 RWD (2022): 510 -> 510 jednostek WLTP na felgach 18-calowych Aero (bez zmian),
  • Tesla Model 3 RWD (2022): 491 -> 491 jednostek WLTP na felgach 19-calowych Sport (bez zmian),
  • Tesla Model 3 Long Range (2022): 638 -> 626 jednostek WLTP na felgach 18-calowych Aero (-1,8 procent),
  • Tesla Model 3 Long Range (2022): 614 -> 602 jednostki WLTP na felgach 19-calowych Sport (-2 procent, tę wartość było widać zawsze w konfiguratorze),
  • Tesla Model 3 Performance (2022): ? -> 547 jednostek WLTP
  • Tesla Model Y Long Range (2022): ~533 -> 565 jednostek WLTP na felgach 19-calowych Gemini (+~6 proc.),
  • Tesla Model Y Long Range (2022): 505 -> 533 jednostki WLTP na felgach 20-calowych Induction (+5,5 proc., tę wartość było widać na dzień dobry w konfiguratorze),
  • Tesla Model Y Performance (2022): 480 -> 514 jednostek WLTP na felgach 21-calowych Ueberturbine (+7 proc.).

Zasięgi Tesli Model Y (2022) Long Range (c) Tesla

Tesla w konfiguratorze zawsze prezentowała liczby dla większych felg (=słabsze zasięgi), ale informowała o tym dopiero od niedawna. Jak widać przy obecnych wartościach różnica między Modelem 3 i Modelem Y Long Range przy zastosowaniu 19-calowych felg mocno się skurczyła, bo wynosi teraz 37 jednostek WLTP. Wynik nadal jest na niekorzyść Modelu Y, ale kto wie, czy użytkownicy nie zaczną wybierać elektrycznego crossovera zamiast sedana, skoro oferuje wyższą funkcjonalność i wygodę kosztem minimalnego spadku zasięgu?

Decyzja o zakupie Modelu Y może być o tyle łatwiejszy, że samochód będzie można odebrać już w lutym 2022 roku. Dwa podstawowe minusy to cena i możliwość zastosowania felg 18-calowych Aero. Cena, bo ta „dwójka z przodu”, jak mawiał pewien przedstawiciel Toyoty, to w rzeczywistości 300 tysięcy złotych. A gdy zmienimy lakier na szybszy (patrz: ilustracja) i wnętrze na jasne, kwota rośnie o ponad 15 tysięcy złotych.

Drugi minus to brak możliwości zastosowania w Modelu Y 18-calowych felg Aero. 19-calowe Gemini z deklami Aero dają niezłe wyniki, ale 18 cali w Modelu 3 daje dodatkowe 24 jednostki zasięgu.

Skąd takie zmiany w zasięgach?

Jeśli chodzi o Model 3, to pojawiają się spekulacje, że może chodzić o wyższe zapotrzebowanie na energię nowych procesorów AMD Ryzen, które zastąpiły wysłużone Atomy Intela. Tylko że jest to wyjaśnienie niezbyt wiarygodne, bo procesory pojawią się też w Teslach Model Y. Ten trop wydaje nam się umiarkowanie prawdopodobny, choć oczywiście nie da się wykluczyć, że nowe układy potrzebują nieco więcej mocy.

Przy Modelu Y za wzrost zasięgów ma odpowiadać zastosowanie większej baterii. Tylko znowu: nowa bateria o pojemności całkowitej wynoszącej 82 kWh powinna pojawić się również w Modelach 3, więc to wyjaśnienie prezentuje się umiarkowanie wiarygodnie. Chyba że Tesla zadecydowała o czymś jeszcze, na przykład zostawiła mniejszy bufor w baterii Modelu Y i większy w Modelu 3…

Ceny aut pozostały na dotychczasowym poziomie.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 3.8]