Nasz mieszkający w Czechach Czytelnik dał nam znać, że do lokalnej oferty trafił MG4 Electric (w Państwie Środka: MG Mulan), model produkowany przez chiński SAIC. Cena auta startuje od 779 960 koron, co po uwzględnieniu różnic w stawkach VAT oznaczałoby od 151 100 złotych w Polsce za wariant z mniejszą baterią o pojemności 51 kWh. Nasz kraj jako docelowy rynek jest rozważany, firma „ma nadzieję zaspokoić polskie potrzeby” jeszcze w tym, 2023 roku. Model jest bezpośrednią konkurencją VW ID.3 i Renault Megane Elektrycznego.
MG4 Electric, ceny w Czechach
Auto dostępne jest w następujących wariantach:
- MG4 Electric „Emotion”, 125 kW/170 KM, napęd na tył, 51 kWh LiFePO4, od 779 960 koron, odpowiednik 151 100 złotych,
- MG4 Electric „Elegance”, 150 kW/204 KM, napęd na tył, 64 kWh Li-NCM, od 884 960 koron, 171 500 złotych.
Wariant Emotion wyposażony jest m.in. w 1-fazową ładowarkę 6,6 kW, czujniki parkowania z tyłu, system multimedialny z wyświetlaczem 10,25 cala, pozwala nawet na oddawanie energii (V2L). Wersja Elegance posiada już ładowarkę 3-fazową o mocy 11 kW i 17-calowe felgi. Producent nie podaje, czy pojemności baterii są użyteczne, na wszelki wypadek należy więc przyjąć, że mamy do czynienia z wartościami całkowitymi i że auta wyposażone są w akumulatory 51 (~46) oraz 64 (59) kWh.
MG4 Electric w wersji przeznaczonej na rynek brytyjski
Przyspieszenie 0-100 km/h MG4 Electric jest bardzo podobne w obu wariantach: 7,7 sekundy dla 51 kWh i 7,9 sekundy dla 64 kWh. Producent deklaruje odpowiednio 350 i 450 jednostek WLTP zasięgu, czyli dostajemy więcej niż w Oplu Corsie-e (337 jedn. WLTP; segment B) i VW ID.3 62 (58) kWh (429 jedn. WLTP). Czas ładowania od 10 do 80 procent wynosi 40 i 35 minut, ale uwaga, chińskie samochody z ogniwami LFP rzadko kiedy mają skutecznie działające podgrzewanie baterii podczas mrozów. MG4 Electric z mniejszą baterią może się zatem zachowywać jak Seres 3 naszego Czytelnika.
Interesująca jest gwarancja: ME4 Electric ma jej 7 lat lub 150 tysięcy kilometrów na wszystko, i samochód, i napęd, i baterię. W skrócie: auto jest lepsze pod niemal każdym względem od europejskiej konkurencji oprócz jednego – nie powstaje na Starym Kontynencie. Jeśli producent zdecyduje się wejść do Polski i zadba o choć odrobinę marketingu, ma szansę na odgryzienie dużego kawałka lokalnego tortu.
Cennik auta w wersji czeskiej:
