Kuka, dostawca automatyki przemysłowej, poinformował w komunikacie prasowym, że dostarczy systemy produkcyjne obsługujące wytwarzanie ramy elektrycznego wariantu klasy G. Tym „elektrycznym wariantem klasy G” jest prawdopodobnie Mercedes EQG pokazany jako koncept na targach IAA Mobility 2021, spekuluje portal Electrive.
Magna buduje G-klasę, Magna zbuduje elektryczną G-klasę?
Mercedes G-klasy powstaje w zakładach Magny w Grazu (Austria) od początku, czyli od 1979 roku. A jeśli uwzględnić prace projektowe i czas na opracowanie prototypu, to nawet od 1972 roku. W 2022 roku będzie zatem pięćdziesiąta rocznica idei, na bazie której powstał charakterystyczny kanciasty samochód terenowy, Geländewagen, Mercedesa,
Komunikat prasowy Kuki nie mówi wprost o „Mercedesie EQG”, ale wzmianka o elektrycznej G-klasie wydaje się dość jednoznaczna – szczególnie, że Mercedes EQS SUV ma powstać na bazie platformy EVA z EQS-a. O ramie spalinowej wersji G-klasy mówiło się od dawna, że jest w stanie zmieścić baterię, jednak w tylnej części samochodu musiało dojść do zmian w podwoziu, żeby zamiast osi ulokować tam silniki napędzający koła.
O „silnikach” mówimy nieprzypadkowo w liczbie mnogiej: Mercedes EQG, ma mieć po jednym silniku na każde koło (2+2). W samochodach terenowych identyczne rozwiązanie ma mieć tylko Rivian R1S (ma je też pickup R1T), natomiast konfiguracja 1+2 (1 silnik z przodu, 2 silniki z tyłu) pojawi się w Cybertrucku Tesli oraz w Hummerze EV3X.
Żadne dodatkowe dane techniczne EQG nie zostały podane. Biorąc pod uwagę, że Kuka została wybrana do zaplanowania i dostarczenia robotów spawających w III kwartale 2021 roku (teraz), można się domyślać, że produkcja samochodu nie wystartuje wcześniej niż w 2023 lub 2024 roku. W pewnym sensie zwiastuje to też Mercedes, który umieścił koncepcyjnego EQG w kosmicznej scenerii, na platformie przypominającej UFO i wśród dziwacznych budowli: