Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Meksyk chce być lepszy niż Polska. Zamierza stworzyć własny tani samochód elektryczny i tanio przetwarzać lit

Portal CleanTechnica wpadł na trop ciekawej informacji. Otóż nowa prezydent Meksyku, Claudia Sheinbaum, planuje pomóc krajowi w wyścigu za nowoczesnymi technologiami. Meksyk zajmie się półprzewodnikami, dronami, stworzy też własny projekt samochodu elektrycznego. Auto ma nosić nazwę Olinia i ma stanowić konkurencję dla tanich elektryków z Chin czy Indii. Równolegle mają toczyć się prace nad tanimi metodami pozyskiwania/rafinacji litu.

Olinia niczym PSE Izera, tylko że taniej i szerzej

Olinia to słowo wzięte z języka Azteków, pierwotnych mieszkańców terenów znajdujących się dziś w obrębie Meksyku; oznacza ruch, poruszenie. Przystępny cenowo elektryk ma zostać lokalnie opracowany i być wytwarzany na terenie kraju. Meksyk ma ku temu wszelkie predyspozycje, bo od lat swoje zakłady lokuje tam amerykański, europejski, a ostatnio też chiński przemysł motoryzacyjny.

Kraj nie tylko został uwzględniony jako dopuszczalny w amerykańskim Inflation Reduction Act. Jako jedyny z trójki USA – Kanada – Meksyk nie zdecydował się na wprowadzenie zaporowych ceł na chińskie samochody elektryczne i podzespoły, w tym baterie Li-ion czy ogniwa fotowoltaiczne. Co prawda przepisy ostatecznie skorygowano, państwo nie planuje stosować ceł wyłącznie na pojazdy pochodzące z krajów, które podpisały Porozumienie o Wolnym Handlu (Free-Trade Agreement, FTA), ale ten sygnał mógł wystarczyć dalekowschodnim partnerom, że kraj nie chce się całkowicie zamykać i może stanowić wrota do obu Ameryk.

Nowa prezydent Meksyku, Claudia Sheinbaum (c) FIA / YouTube

Olinia ma być przystępna cenowo i ma stanowić bezpośrednią konkurencję dla modeli budowanych na Dalekim Wschodzie. Jednym z kluczowych elementów całego projektu ma być opracowanie i uruchomienie łańcucha przetwarzania i produkcji litu do ogniw Li-ion. Pobliskie Chile jest drugim eksporterem pierwiastka na świecie. Jeśli Meksykowi się uda, może zablokować Państwu Środka dostęp do bufora, jakim staje się Ameryka Południowa, a przy okazji zmniejszyć strategiczną rolę Chin w światowym łańcuchu dostaw surowców do baterii Li-ion.

Nota od redakcji Elektrowozu: jesteśmy dziś w Ruesselsheim i okolicach, jeździmy nowym Oplem Grandlandem Electric. Liczba publikacji będzie ograniczona.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version