Do niedawna Mazda twardo obstawała przy silnikach spalinowych. Tymczasem teraz, zgodnie z ogłoszoną 14 września 2017 r. strategią, Mazda zapowiada elektryfikację całej oferty modelowej do „wczesnych lat trzydziestych” XXI wieku.
Hybrydowe i elektryczne Mazdy w większości w 2035 r.
Spis treści
Mazda ogłosiła właśnie długoterminową strategię rozwoju „Sustainable Zoom-Zoom 2030”, w którą wpisuje się także nowy silnik benzynowy o stopniu kompresji (i wydajności) silnika Diesla – jego premierę zapowiedziano na 2019 rok.
W ramach tej strategii już za 13-15 lat Mazda zelektryfikuje wszystkie dostępne modele: jak donosi Kyodo News, między 2030 a 2035 rokiem większość aut firmy ma być napędzana przez układy hybrydowe lub silniki elektryczne. Do tego czasu równolegle będzie rozwijana technologia wysokoprężnych benzynowych silników spalinowych Skyactiv-X. Mazda sama deklaruje, że nie stać jej na inwestycje w nowoczesne rozwiązania elektryczne wdrażane w krótkiej perspektywie czasowej.
Pierwsza elektryczna Mazda już w 2020/2021 roku?
Ale, co ważniejsze, już w 2019 roku koncern chce mieć gotowy zespół napędowy dla auta całkowicie elektrycznego – w tym celu Mazda i Toyota zawiązały strategiczne partnerstwo.
> Najszybciej ładujący się „elektryk”? Toyota w… 2022 roku
Taka współpraca sugeruje, że już w 2020 lub 2021 roku Mazda będzie miała gotowy samochód elektryczny. Sądząc po zapotrzebowaniu rynku, można spekulować, że będzie to elektryczna Mazda CX-5.
Linia CX jest obecnie najszybciej rozwijającą się gamą modelową marki. W minionym tygodniu na japońskim rynku zadebiutowała nowa Mazda CX-8, która obecnie dostępna jest tylko na rynku japońskim i wyłącznie z wydajnymi silnikami Diesla.