Po wytrwałej promocji rozwiązań SkyActive oraz SkyActive-X, Mazda rozpoczęła błyskawiczną elektryfikację. Producent zadeklarował, że już w 2019 roku pojawi się samochód elektryczny Mazdy. Co ciekawe, wersja z range extenderem wyposażona będzie w silnik spalinowy z wirującym tłokiem.
Samochód elektryczny z silnikiem Wankla
Spis treści
Niedawny alians Mazdy, Toyoty i Denso, do którego mocno przymierza się też Subaru, bardzo dobrze zrobił elektrycznym samochodom Mazdy. Koncern zapowiedział, że już w 2019 roku ma się pojawić na rynku niewielkie auto elektryczne wyposażone dodatkowo w silnik Wankla będący range extenderem (przedłużaczem zasięgu).
Dlaczego silnik Wankla? Mazda jest ostatnim producentem samochodów osobowych, który pracował nad rozwojem tego silnika. W silniku Wankla tłoki nie pracują na linii góra-dół, jak w normalnej spalinówce:
Dźwięk range extendera opartego na klasycznym, dwucylindrowym silniku spalinowym. Bez problemu można wyłowić pracę obu cylindrów – to charakterystyczne terkotanie (c) YouTube
…lecz wirują dookoła osi. Pozwala to na osiągnięcie bardzo dużych szybkości obrotowych i dużych mocy z niewielkich pojemności – 200 koni mechanicznych z silnika o pojemności 1.3 litra bez turbo! – ale też utrudnia optymalizację zużycia paliwa.
Silniki Wankla wydają z siebie gwizd wiertarki, słyszany szczególnie przy wyższych szybkościach obrotowych:
Co silnik Wankla oznacza w elektryku?
Z jednej strony: większe zużycie paliwa i prawdopodobnie większy hałas. Z drugiej: szybsze ładowanie, znacznie mniej wibracji i stosunkowo przyjemniejszy dla uszu dźwięk. Oczywiście najlepiej jest, gdy podczas jazdy samochodem elektrycznym nie trzeba słuchać już żadnego silnika spalinowego.
> Nagły zwrot koncernów ku samochodom elektrycznym to… zasługa Chin
Na ilustracji: Mazda 3 z silnikiem spalinowym. Aktualnie nie wiadomo, który model auta zostanie zelektryfikowany jako pierwszy.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|