Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Magna mówi wprost: Fisker jest dla nas ryzykiem biznesowym

Firma Fisker, która usiłuje wejść na rynek samochodów elektrycznych, zleciła ich produkcję kanadyjsko-austriackiej spółce Magna, która wytwarza też Jaguara I-Pace’a. W dokumencie dla akcjonariuszy Magna określiła tę kooperację mianem ryzykownej, sam Fisker został wymieniony z nazwy, w sformułowaniu pojawiła się wzmianka o innych „nowszych markach aut elektrycznych”. Fisker może być drugim problemem Magny po Jaguarze, bo ten też cieszył się raczej umiarkowaną popularnością.

Fisker ryzykowny, Fisker z problemami?

Magna wytwarza podzespoły napędowe dla szeregu marek (Mercedes, Chery, Chevrolet) oraz produkuje w fabryce w Grazu (Austria) Jaguary I-Pace i Fiskery Ocean. Sam Fisker Ocean jest próbą powrotu Henrika Fiskera na rynek motoryzacyjny. W minionym roku model sprzedał się w sumie w mniej niż 10 000 egzemplarzy, chociaż pierwotne plany mówiły o produkcji 42 000 (listopad 2022) -> 32 000-36 000 (maj 2023) -> 20 000-23 000 (sierpień 2023) -> 13 000-17 000 sztuk (listopad 2023).

Dla Magny współpraca z Fiskerem i innymi nowszymi markami skupionymi na elektrykach to „ryzyko biznesowe”. Wzmianka o producencie pojawiła się wśród wielu różnych czynników, które mogą zaszkodzić zyskowności przedsiębiorstwa, niektórych bardzo ogólnych (np. „wyższe koszty pracy”, „presja inflacyjna”, „zaburzenia łańcucha dostaw”), tym niemniej to właśnie Fisker został jako jedyny wymieniony z nazwy (źródło; strona 18).

Fisker Ocean z przodu (c) Doug deMuro / YouTube

Niewykluczone, że Magna częściowo antycypuje tutaj własne niedoróbki. Portal TechCrunch, który dotarł rzekomo do wewnętrznej dokumentacji Fiskera, mówi o wysokim poziomie awaryjności modelu. W Europie pierwszy egzemplarz miał kłopoty z oprogramowaniem, w Stanach Zjednoczonych prowadzone przez członka zarządu Fiskera auto po prostu straciło moc na publicznej drodze (źródło). Identyczny kłopot miał główny dyrektor finansowy firmy dwa miesiące później – Fisker obwinił za to specjalistyczne oprogramowanie do zapisywania danych, którego nie ma w egzemplarzach sprzedawanych normalnie.

W opisywanej przez portal TechCrunch dokumentacji mówi się o ponad 100 przypadkach utraty mocy w samochodzie. Zdarzały się też kłopoty z hamulcami, kluczyki, które blokowały właściciela poza autem (albo wewnątrz niego), siedzenia niewykrywające kierowcy czy unosząca się podczas jazdy przednia maska. Część błędów ma zostać usunięta wraz z aktualizacją oprogramowania do wersji 2.0.

Kluczyk Fiskera Ocean (c) Doug deMuro / YouTube

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 3]
Exit mobile version