Zgodnie z zapowiedziami sprzed dwóch lat, Lucid zaprezentował swój kolejny model: Lucid Gravity. Ten nisko zawieszony (15,5 cm prześwitu) elektryczny SUV może mieć trzy rzędy siedzeń, wykorzystuje architekturę 900 V i celuje we współczynnik powietrza Cx wynoszący mniej niż 0,24, czyli lepszy niż Tesla Model X. Cena Lucida Gravity w najtańszej wersji Pure ma się zaczynać „poniżej 80 000 dolarów”, równowartości 320 000 złotych netto. Tesla Model X kosztuje w Stanach Zjednoczonych od 79 990 dolarów.

Lucid Gravity vs Tesla Model X, czyli coś na kształt ostatniego tchnienia firmy

Lucidowi nie wiedzie się zbyt dobrze. Sprzedaż jest słaba, Lucid Air, choć rewolucyjny pod wieloma względami, jest po prostu zbyt drogi. Efekt jest taki, że w trzecim kwartale 2023 dostarczono zaledwie 1 457 samochodów i obniżono prognozy całoroczne do 8 000-8 500 sprzedanych sztuk (źródło). Każdy Lucid Air, który zmienił właściciela, wygenerował dla swojego producenta stratę w wysokości ponad 430 000 dolarów (1,7 miliona złotych). Jednoczenie prezes firmy jest najlepiej zarabiającym CEO w całej branży.

Nowy Lucid Gravity jest dla producenta ostatnią deską ratunku. Jeśli się nie przyjmie, firmie grozi upadek lub całkowite przejęcie przez kapitał z Arabii Saudyjskiej. Ale ucieczka przez rozwój może się udać: Lucid Gravity jest zgrabniejszy niż jego mniejszy brat w nadwoziu typu sedan. Producent celuje w aż 440 mil / 708 kilometrów EPA na jednym ładowaniu, około 828 jednostek WLTP, a Lucid akurat jest tą firmą, która dotychczas dowoziła obietnice dotyczące zasięgów.

Bateria Lucida Gravity ma być „mniej więcej taka sama, jak w Airze”, co sugeruje 110-115 kWh (Air ma 113 kWh). Dobry zasięg samochodu, znacząco lepszy niż w ciut większym zbliżonym Mercedesie EQS SUV, ma mieć swoje źródło w wysokiej sprawności energetycznej zespołu napędowego samochodu oraz w niskim współczynniku oporu powietrza Cx wynoszącym poniżej 0,24, który zresztą zaznaczył się w kształcie nadwozia. Dziś taką wartością może pochwalić się tylko Tesla Model X, a, jak mówią eksperci w branży, o ile w samochodzie osobowym 0,22-0,23 jest całkiem łatwe do osiągnięcia, o tyle przy nadwoziu typu SUV zejście poniżej 0,3 jest już naprawdę niezłym wyczynem.

Elektryczny SUV ma być dostępny w wariantach Pure, Touring, GT oraz najdroższą Dream Edition (patrz: zdjęcia i renderingi). Ta pierwsza, prawdopodobnie z napędem na jedną oś, ma kosztować „poniżej 80 000 dolarów”, czyli mniej więcej tyle samo, ile Tesla Model X LR AWD. Lucid Air będzie wykorzystywał architekturę 800 V (precyzyjniej: okolice 924 V), ma uzupełniać 320 kilometrów zasięgu w 15 minut.

Przyspieszenie Lucida Gravity do 97 km/h (0-60 mph) powinno wynieść poniżej 3,5 sekundy, ale prawdopodobnie są to wartości dla najmocniejszego wariantu Dream Edition. Moc samochodu ma wynieść „ponad 590 kW/800 km”, ładowność to 680 kilogramów, przyczepa będzie mogła ważyć do 2,7 tony (źródło). Samochód będzie oferowany z trzema rzędami siedzeń, jego produkcja ma wystartować pod koniec 2024 roku, czyli mniej więcej wtedy, gdy Lucidowi skończą się pieniądze.

Ciekawie wygląda przedni bagażnik, w którym możliwe będzie rozłożenie małej ławeczki i zajęcie miejsca w samochodzie. Pomysł jest niegłupi, siedzenie we własnym aucie, ale jednocześnie na zewnątrz, jest dobrym sposobem na wzbudzenie powszechnego zainteresowania na MOP-ie:

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: