Li Mega /ewentualnie: Li Auto Mega/ to elektryczny van stworzony przez chiński startup Li Auto istniejący od 2015 roku. Internet ekscytuje się, że dzięki baterii CATL Qilin samochód potrafi ładować się z mocą przekraczającą 500 kW, przynajmniej w specjalnie przygotowanym egzemplarzu na specjalnej ładowarce. Problem w tym, że internetowe podniecenie nijak się ma do sprzedaży. Model nie cieszy się wielkim zainteresowaniem. Chińczycy uważają, że jest brzydki.

Bo jest.

Li Mega, czyli dużo technologicznego hype’u

Zgłaszaliście redakcji Elektrowozu temat ładowania Li Mega, ale uznaliśmy, że musimy się nad nim zastanowić. GAC Aion V 6C lata temu też obiecywał uzupełnianie energii z mocami 6 C dzięki grafenowym bateriom. Samochód teoretycznie trafił do sprzedaży, w praktyce znikł. Nikt się nim nie chwali, GAC nie podbija chińskiego rynku, model właściwie nie istnieje. Marki z Państwa Środka znane są tego, że dla marketingu zrobią „dużo”, w porywach do „wszystko”. Dla nich sprzedaż jest najważniejsza, ale Elektrowóz nie przepada za takim podejściem.

Według doniesień ludzi śledzących chińskie media, Li Mega jest krytykowany za fatalny wygląd. Samochód nie znajduje tylu klientów, ilu spodziewała się firma, bo źle się prezentuje oraz dużo kosztuje, a wykorzystana technologia ma drugorzędne znaczenie. Mówi się też, że prezes i założyciel Li Auto, Li Xiang, „przegrzał” model, zbyt wiele w jego przypadku obiecał. To o tyle ciekawe, że i w Europie, i w Stanach Zjednoczonych osobowe vany nie cieszą się szczególnie dużym zainteresowaniem, tymczasem marki z Dalekiego Wschodu (Volvo, Lexus, Zeekr, Li Auto) mocno inwestują w ten segment. Chcą sprzedawać samochody albo dużym rodzinom (patrz: zdjęcie z premiery Li Mega poniżej), których w Chinach zbyt wiele nie ma, albo VIP-om.

Dane techniczne? Li Mega to van z baterią CATL Qilin o pojemności 102,7 kWh. Moc ładowania wynosząca przekraczająca 500 kW (5 C; zanotowany rekord: 552 kW, 5,4 C) jest imponująca, sprzedawani obecnie rekordziści wytrzymują do około 3,2-3,3 C, a producenci po cichu lub całkiem oficjalnie zachęcają właścicieli by zeszli w okolice 2,3-2,4 C. To nie wszystko: w Europie właściwie nie ma ładowarek, które byłyby w stanie rozpędzić się do 500 kW, takich wartości nie przewiduje obecnie specyfikacja złącza CCS2, dopiero MCS rozwiązuje problem.

Oprócz tego samochód ma dwa silniki o łącznej mocy 400 kW/544 KM i obiecuje do 710 jednostek CLTC zasięgu, około 460 kilometrów realnie w trybie mieszanym. Cena Li Mega w Chinach zaczyna się od 559 800 yuanów, równowartości 307 000 złotych. Gdyby trafił do Europy, kosztowałby o około 50-80 procent więcej.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: