Rosyjskie zakłady motoryzacyjne z jednej strony wprowadzają na rynek samochody bez ABS-u czy poduszek powietrznych, z drugiej usiłują gonić rzeczywistość. AwtoVAZ zaprezentował prototypowy model Łada e-Largus, elektryka zbudowanego na bazie Dacii Logan MCV poprzedniej generacji. Samochód ma być dostępny w wariancie osobowym i dostawczym.
Łada e-Largus: ~40 kWh i silniki od pralek?
Dane techniczne Łady e-Largus (fr. l’argus = strażnik, informator) nie są znane, ale ze schematu odczytamy, że AwtoVAZ nie silił się na kreatywność. W komorze silnika spalinowego zamontowano silnik napędzający przednie koła, falownik, przetwornicę, kompresor klimatyzacji czy ładowarkę. Moduły z ogniwami ukształtowano w taki sposób, by wypełnić nimi podłogę i tunel środkowy. Lewarek skrzyni biegów pozostał lewarkiem wyboru kierunku jazdy.
Z doniesień mediów wynika, że Łada e-Largus ma być dostępna w wersji 5- i 7-osobowej oraz dostawczej. Dacia Logan MCV miała niemal dokładnie 4,5 metra długości i 1,73 metra szerokości), a nadwozie samochodu o takich rozmiarach skonwertowane z modelu spalinowego powinno bez większych problemów zmieścić baterię o pojemności około 50 kWh. Nawet gdyby miały być to chińskie ogniwa litowo-żelazowo-fosforanowe, akumulator nie powinien mieć mniej niż 35-40 kWh. Pojazd obsłuży szybkie ładowanie z użyciem portu CCS.
Prototypy auta mają pojawić się w 2023 roku, następnie Łada e-Largus ma trafić do masowej produkcji. Kwestią otwartą pozostaje poziom zaawansowania technologicznego samochodu. Odcięta od nowoczesnej elektroniki Rosja musiałaby albo skonstruować własne falowniki (gorsza wydajność), albo też decydować się na zakupy podzespołów w Chinach. W tym pierwszym przypadku auto nie różniłoby się szczególnie poziomem zaawansowania od elektrycznego Fiata 125p zaprezentowanego w programie Sonda w 1978 roku.
