BMW rozważa rezygnację z silników spalinowych. W ofercie miałyby zostać tylko elektryczne Mini. Tą drogą poszedł już wcześniej Daimler ze Smartem, który oficjalnie zapowiedział wyrzucenie z gamy modelowej napędów innych niż elektryczne.
Mini wyłącznie z silnikami elektrycznymi?
Mini od zawsze było marką awangardową: pierwszy BMW i3 rozwijany był jako Mini E już w 2008 roku. Z kolei w nadchodzącej fali nowych modeli elektrycznych koncernu BMW, to właśnie elektryczne Mini ma szansę trafić do produkcji wcześniej nawet niż BMW iX3:
Teraz jeden z członków zarządu BMW zasugerował – według interpretacji Electreka – coś podobnego w wywiadzie dla Reutersa: Mini mogłoby całkowicie zrezygnować z silników spalinowych. Samochody marki wykorzystywałyby wyłącznie napęd elektryczny. Jednak, jak zarzeka się przedstawiciel BMW, „żadne finalne decyzje jeszcze nie zapadły”.
Ten szlak w autach miejskich przetarł już Daimler ze Smartem, który oficjalnie zapowiedział powolne wycofywanie modeli spalinowych z oferty.
Cytowany przez Reutersa członek zarządu BMW zdradza, że rozmowy na ten temat toczą się z dostawcami podzespołów na całym świecie. Podkreśla, że samochody elektryczne są drogie, ale, zaznacza równocześnie, do 2021 roku mnóstwo ludzi będzie chciało kupić [elektryczne Mini], które „będzie w normalnej cenie„. Do tego jednak potrzebna jest produkcja na dużą skalę, a tej nie uda się zrealizować bez współpracy z dostawcami.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|