Kiedy samochody elektryczne będą tańsze? Kiedy pojawi się w sprzedaży „elektryk” za 50 tysięcy złotych? Kiedy cena samochodów elektrycznych spadnie? Pospekulujmy.
Kiedy „elektryki” potanieją? Nie wcześniej niż za 3 lata
Spis treści
Samochody elektryczne w drugiej dekadzie XXI wieku przypominają fenomen rynku komputerów PC w latach dziewięćdziesiątych oraz komórek i smartfonów kilka lat później. W obu przypadkach, gdy urządzenia stawały się masowo dostępne, ich ceny zaczynały spadać mniej więcej 20 procent rok do roku.
Spróbujmy wykorzystać te dane i pospekulować, kiedy cena dobrze wyposażonego samochodu elektrycznego segmentu C spadnie poniżej 100 000 złotych.
Oto zestawienie średnich cen sprzedaży komputerów w Stanach Zjednoczonych w latach 1999-2009 przygotowane przez amerykański odpowiednik naszego Głównego Urzędu Statystycznego – Bureau of Labor Statistics:
Każdego roku średnia cena komputera spadała o około 20 procent. Spadek cen wyhamował dopiero w roku 2006, ale nadal był – i wynosił 11-12 procent rocznie.
Ceny samochodów elektrycznych w Polsce
Bieżące ceny współczesnych elektryków nie są zbyt zachęcające: VW e-up! w najtańszej wersji kosztuje 115 190 złotych, najtańszy elektryk Renault – Zoe – to wydatek rzędu 121 900 złotych.
Elektryczny Renault Zoe to jeden z tańszych „elektryków” na rynku. „Tańszych”, a mimo to kosztujących grubo ponad 100 tysięcy złotych (c) Renault
Najtańszy Nissan Leaf w wersji Visia to wydatek 128 000 złotych.
> Wynajem długoterminowy – warto czy nie?
Najtańsza Tesla Model 3 ma kosztować równowartość 36 200 dolarów netto z kosztami transportu. Załóżmy chwilowo, że koszty transportu dotyczą również Polski – do ceny musimy zatem doliczyć cło, akcyzę i VAT. Po tych wszystkich doliczeniach cena Tesla Model 3 w Polsce wyniesie nie mniej niż 181 430 zł.
> Tesla Model 3 – wszystko, CO WIEMY o najnowszym modelu
„Tani” elektryk – kilka faktów i założeń
Skupmy się na segmencie C jako popularnym i praktycznym. Według danych Samar (kwiecień 2017) w Polsce najpopularniejszym autem tego segmentu jest Dacia Duster, która kosztuje od 39 900 zł.
Jednak średnia cena zakupu spalinowego auta segmentu C w Polsce wynosi około 80 000 złotych (osoby fizyczne). Aby uzyskać zbliżoną funkcjonalność w samochodzie elektrycznym, konieczne są pojemne akumulatory, a najlepiej również własna stacja [w miarę] szybkiego ładowania. Koszt takiego zestawu to 149 900 + 4 500 zł, czyli 154 400 zł.
A zatem dobrze wyposażony elektryk segmentu C z własną ładowarką to wydatek na poziomie 154 400 zł (dane cennikowe). Za jego spalinowy odpowiednik skłonni jesteśmy zapłacić znacznie mniej, czyli 80 000 zł.
Pospekulujmy
Załóżmy teraz, że różnica w cenie między spalinówką a elektrykiem (74 400 zł) to przede wszystkim koszt akumulatorów. Skąd takie założenie? Reszta wyposażenia jest zbliżona, a silniki – tak przyjmujemy – kosztują podobnie, nawet jeśli całkowicie się od siebie różnią.
Daty, czyli jak będą spadać ceny elektryków
Nissan Leaf jest już produkowany masowo, Tesla Model 3 masowo zacznie być produkowany na przełomie 2017/2018. Oczywiście pod warunkiem, że fabryki Tesli podołają obciążeniu. Auto stanie się dostępne od ręki, gdy zostanie zaspokojony głód pierwszych odbiorców. Czyli nie wcześniej niż w 2019 roku. To jest nasz rok bazowy.
Kiedy otrzymasz swoją Teslę M3… W zależności od rodzaju zamówienia Tesla Model 3 zacznie trafiać do klientów między listopadem 2017 a listopadem 2018 roku.
Wykorzystajmy teraz wykres ze szczytu artykułu i przyjmijmy, że w nowych technologiach (komputery, komórki, smartfony, ogniwa/akumulatory) spadek cen zawsze jest podobny. Załóżmy też, że projekt samochodu jako taki raczej nie potanieje, ponieważ jest znacznie starszy niż nowe technologie.
Przy tych wszystkich poważnych założeniach samochody elektryczne segmentu C powinny tanieć mniej więcej w taki sposób:
- 2019 – 154 400 zł
- 2020 – 139 520 zł
- 2021 – 127 616 zł
- 2022 – 118 093 zł
- 2023 – 110 474 zł
- 2024 – 104 379 zł
- 2025 – 99 503 zł
A zatem sensownie wyposażone auto elektryczne do poziomu 100 000 złotych zejdzie nie wcześniej niż w roku 2025.
UWAGA. Powyższe obliczenia są wyłącznie spekulacjami.
Co przyspiesza spadek cen „elektryków”:
- dodatkowe dofinansowania ze strony rządu,
- naciski na producentów ze strony rządu,
- regulacje prawne i liczne ułatwienia dla elektryków,
Co spowalnia spadek cen „elektryków”:
- ograniczenia technologiczne lub patentowe w produkcji ogniw elektrycznych,
- słaba wydajność Tesli w produkowaniu Modelu 3,
- agresywna gra giełdowa na korzyść lub niekorzyść Tesli,
- rozczarowanie odbiorców niskim zasięgiem,
- pierwsze awarie i wypadki samochodów elektrycznych,
- pierwsze raporty o dramatycznym spadku wydajności baterii „elektryków” po 5-10 latach eksploatacji.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|