Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Kia wprowadzi na rynek swój pierwszy samochód z tańszymi ogniwami LFP. Idą niższe ceny, choć jeszcze nie u nas

Kia Ray – taką nazwę nosi niewielki minivan (kei car) sprzedawany od 12 lat w Korei Południowej. Auto ma już wersję elektryczną, Ray EV, a w tym roku ma zyskać wariant z baterią z ogniwami litowo-żelazowo-fosforanowymi, LFP, twierdzi portal TheElec. Gdyby do tego doszło, Kia Ray EV, obok tytułu pierwszego masowo produkowanego elektryka w Korei Południowej stałaby się pierwszym autem elektrycznym Hyundai Motor Group z najtańszymi ogniwami Li-ion.

Kia Ray EV, powolny debiut ogniw LFP

Kia Ray EV w dotychczasowej wersji ma baterię o pojemności 16,4 kWh (wartość całkowita) zbudowaną w oparciu o ogniwa Li-ion z katodami nikiel-kobalt-mangan (NCM). Bezkobaltowe ogniwa LFP to szansa na niższą cenę pojazdu, ale okupiona słabszymi zasięgami ze względu na niższą gęstość energii LFP w porównaniu do NCM. Pewnym ratunkiem może być fakt, że dostawcą ogniw będzie CATL a bateria zostanie wykonana w technologii CTP (cell-to-pack; ogniwa stanowią szkielet baterii, nie ma modułów), uda się zatem zaoszczędzić część masy.

Jeśli założymy, że 16,4 kWh baterii Kii Ray EV uzyskano dzięki ogniwom starszej generacji, to zastąpienie ich ogniwami LFP w technologii CTP nie powinno zmniejszyć akumulatora poniżej około 13 kWh. Taki samochód nadal miałby bezproblemowe 60 kilometrów zasięgu, które odzyskiwałby podczas nocnego postoju przy gniazdku 230 V.

Ray EV nigdy nie był oferowany poza Koreą Południową, ma jednak pewną ważną dla nas cechę: powstał na bazie Kii Picanto, niewielkiego miejskiego samochodu spalinowego, który w Europie jest dobrze znany. Brat Kii Picanto, Hyundai i10, był pierwszym globalnie oferowanym małym autem koncernu Hyundai Motor Group po Atosie Prime. I to właśnie ten Hyundai i10 ma w przyszłości zostać zastąpiony przez małego elektryka.

Prace nad elektrycznym Hyundaiem i10 – Hyundaiem Ioniqiem 1? – w 2022 roku „miały jeszcze trochę potrwać”. Próba przysposobienia ogniw LFP w Ray EV to walka o obniżenie finalnej ceny produktu. Początkowo skorzystają z niej nabywcy z Korei Południowej, lecz docelowo trend powinien przypłynąć również do nas. Hyundai zakłada, że elektryczny następca i10 powinien kosztować do 20 000 euro (równowartość 94 tys. złotych), bo „wszyscy w branży wiedzą, że docelowa cena takiego pojazdu wynosi właśnie tyle”.

Nowa Kia Ray EV, druga generacja pojazdu, trafi na rynek w tym roku. Ma wyglądać tak, jak na renderingach znajdujących się w artykule. Samochód wykorzysta instalację klasy 400 V i zespoły napędowe Borg Warner iDM.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 4.5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version