Kia EV5 oficjalnie zadebiutowała na chińskim rynku. Chociaż początkowo zapowiadano, że będzie kosztować od 159 800 do 229 800 yuanów, ostatecznie obniżono próg dla podstawowego modelu i ceny Kii EV5 zaczynają się od 149 800 yuanów, równowartości 83 500 złotych. Taka liczba odpowiada w Polsce kwocie w wysokości około 140 000-150 000 złotych, co jest może nie wystrzałową, ale bardzo dobrą propozycją za sporego crossovera segmentu C. Dla porównania: hybrydowa Kia Niro kosztuje w Polsce od 130 600 złotych, elektryczna Niro EV to wydatek od 198 900 złotych.
Kia walczy o chiński rynek
Kia EV5 to model z wielu względów intrygujący. Auto powstało na platformie E-GMP, ale wykorzystuje architekturę 400 V. W podstawowej wersji dysponuje silnikiem o mocy 160 kW/218 KM (patrz: Vitesco EMR4) i baterią 64 kWh zbudowaną w oparciu o litowo-żelazowo-fosforanowe ogniwa BYD Blade. Deklarowany przez producenta zasięg to 530 jednostek CLTC, 340 kilometrów realnie w trybie mieszanym, około 400 jednostek WLTP.
Dotychczas ogniwa BYD Blade pojawiały się tylko w modelach BYD, od niedawna są też dostępne w Tesli Model Y RWD oferowanej w Europie.
Kia EV5 Long Range ma baterię powiększoną do 88 kWh, prawdopodobnie zbudowaną w oparciu o ogniwa nikiel-kobalt-mangan dostarczane przez CATL. Z tym samym silnikiem ma ona pozwalać na pokonanie do 720 jednostek CLTC, około 460 kilometrów realnie w trybie mieszanym, około 540 jednostek WLTP. Jest też wersja z napędem na obie osie, która ma 230 kW/313 KM i 650 jedn. CLTC zasięgu. Po obniżce ich ceny nie są pewne.
W Korei Południowej pojemności baterii są inne (58 i 81 kWh) – nie jest pewne, który z wariantów trafi na rynki międzynarodowe. Wykorzystanie ogniw BYD i CATL mogłoby pozwolić na istotne obniżenie ceny samochodu w Europie, ale Kii niekoniecznie na tym zależy tuż po debiucie Kii Niro EV. Kia EV5 jest bowiem nieco większa od swej siostry i prezentuje się nowocześniej niż starszy wariant.
