W piątek, 10 grudnia 2021 roku, informowaliśmy o zmianach w radzie nadzorczej ElectroMobility Poland, w której znalazł się m.in. Wojciech Szyszko, przez 17 lat dyrektor zarządzający Kia Motors Polska (zdjęcie z prawej). Dziś ogłoszono kolejne zmiany. Tym razem pojawił się nowy doradca zarządu, Romuald Rytwiński, oraz członek wysokiej kadry menedżerskiej, dyrektor ds. produktu – Wojciech Mieczkowski.

Kolejni fachowcy w ElectroMobility Poland

Romuald Rytwiński (zdjęcie z lewej) był dyrektorem wielu zakładów produkcyjnych General Motors w Europie i na świecie, w tym zakładów Opel Polska w Gliwicach. Wojciech Mieczkowski (zdjęcie w środku) z kolei zarządzał strukturami Opla i Grupy PSA w Polsce. Nie ogłoszono, żeby którykolwiek z nich wstąpił do zarządu, obaj jednak są fachowcami, którzy motoryzację, produkcję, logistykę znają od podszewki – i obaj uzupełniają struktury firmy tuż po zmianie rady nadzorczej.

Jeśli przyjrzymy się uważnie doświadczeniom obu panów, dostrzeżemy, że mają one część wspólną o nazwie Opel. Opel został przejęty od General Motors przez Grupę PSA, która następnie połączyła się z koncernem FCA tworząc Stellantis. Do kadry menedżerskiej i na doradców zarządu można dobierać ludzi o szerokich wachlarzach doświadczeń, by zmiksować ich kompetencje, ale można też zgromadzić ekspertów posiadających doświadczenie z podobnym, bardzo konkretnym produktem. Tutaj najwyraźniej wybrano ścieżkę numer 2.

Takie wybory korespondują z informacjami, które wyinterpretował nasz Czytelnik Sławo z wypowiedzi inżyniera ElectroMobility Poland. Pasują też do nieoficjalnych przecieków, jakie posiadamy od pewnego czasu, że wyboru platformy dokonano już dawno temu, a teraz trwa gra polityczna, której celem jest sprowadzenie do kraju danego koncernu.

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: współpraca z dużym graczem na rynku motoryzacyjnym z pewnością wyszłaby Polsce na dobre. Mielibyśmy dostęp do wszystkich technologii, mielibyśmy dostęp do podzespołów, ogniw, platformy, co w przypadku początkującej firmy (patrz: ElectroMobility Poland) wcale nie jest takie oczywiste. Kilka dziesięcioleci temu poszliśmy już tą drogą i zadziałało – udało się w Polsce stworzyć zakłady motoryzacyjne, kulturę organizacyjną, udało się wykształcić rzeszę fachowców. I nawet gdyby Polski Samochód Elektryczny „Izera” był produkowany na licencji, jego wkład w polskie uczelnie techniczne byłby nie do przecenienia.

Polski Samochód Elektryczny „Izera”, jeden z trzech modeli, który ma trafić do produkcji. Obok niego ma być wytwarzany też crossover („SUV”) oraz wariant kombi. Auta mają mieć baterie o pojemnościach 40 i 60 kWh, choć do 2024 roku sporo się może w tej materii zmienić (c) ElectroMobility Poland

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 2.8]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: