W 2022 roku najchętniej kupowanym (=najczęściej rejestrowanym) samochodem elektrycznym w Polsce była Tesla Model 3, wyliczył portal Gry-Online na podstawie danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Na drugim miejscu dojechał Ford Mustang Mach-E a Tesla Model Y pojawiła się dopiero na szóstej pozycji. Od początku roku przybyło nam dokładnie 8 444 elektryków.
Samochody elektryczne w Polsce [wyniki I-III kw. 2022]
Ranking w okresie od stycznia do końca września 2022 roku prezentuje się następująco (źródło):
- Tesla Model 3 – 572 egzemplarze,
- Ford Mustang Mach-E – 555 egzemplarzy,
- Kia EV6 – 421 egzemplarzy,
- Kia Niro (obydwie wersje?) – 338 egzemplarzy,
- Nissan Leaf – 326 egzemplarzy,
- Tesla Model Y – 314 egzemplarzy,
- Peugeot e-208 – 258 egzemplarzy,
- Skoda Enyaq iV – 237 egzemplarzy,
- Mercedes eSprinter – 207 egzemplarzy [nie jesteśmy pewni, czy do obliczeń nie zaplątały się modele spalinowe – przyp. red. www.elektrowoz.pl],
- Mini Cooper SE vel Electric – 205 egzemplarzy,
- Dacia Spring – 200 egzemplarzy.

Sprzedaż elektryków w Polsce z podziałem na województwa. W ich tle zaznaczono marki najczęściej wybieranych modeli, np. w województwie mazowieckim jest to Tesla (c) Gry-Online.pl
Interesujący jest stosunek Tesli Model 3 do Modelu Y. Mimo zaklęć Muska Polacy na razie stawiają na wariant nieco tańszy z nieco lepszym zasięgiem, nawet jeśli elektryczny crossover oferuje więcej przestrzeni w kabinie i lepszy dostęp do bagażnika. Model 3 wygrał też we wrześniu (189 vs 187 egzemplarzy Modelu Y). Fantastycznie wypada Ford Mustang Mach-E, który depcze po piętach Modelowi 3 i w zasadzie wygrywa ze swoją bezpośrednią konkurencją, tj. Modelem Y. Biorąc jednak pod uwagę, że mówimy o rejestracjach od początku roku, patrzymy na falę aut zamówionych po starych cenach. O tym, jak ich wzrost przełożył się na sprzedaż, przekonamy się w 2023 roku.
Świetnie radzi sobie Kia EV6, która swego czasu była rozsądnie wycenioną alternatywą do obu amerykańskich modeli. Zaskakująco dobrze radzi sobie też jej siostra, w której doszło do przeskoku modelowego z e-Niro do Niro EV. Fatalnie wypada natomiast koncern Volkswagena, który w całym TOP10 (a nawet: TOP11) ma jeden model i jest to Skoda Enyaq iV, chyba najpraktyczniejszy wariant w gamie elektryków zbudowanych na platformie MEB.
Całkiem dobrze wypada Mini Electric, któremu jednak od wielu miesięcy towarzyszy intensywna kampania reklamowa. Nie widać natomiast Renault Zoe, który też miał całkiem sporą kampanię. Nieco zaskakuje wynik Dacii Spring, ale domyślamy się, że jest to efekt najtańszego elektryka na rynku, na który ponadto można uzyskać dopłatę. Samochód jest obecny w carsharingach, pojawia się też w firmach ochroniarskich. Ładnie trzyma się Peugeot e-208, który od początku był pokazywany jako mały, zgrabny elektryk do miasta, z lepszą prezencją niż jego bracia (Opel Corsa-e, Citroen e-C4), jednak nadal z atrakcyjną ceną.
Koncern Volkswagena wypada słabo pod względem obecności w TOP10, lecz wygrywa, gdy chodzi o udział w całej puli sprzedanych aut, bo zdobył aż 17,6 procent rynku. Na drugim miejscu dojechał Stellantis, na trzecim jest alians Renault-Nissan-Mitsubishi.