Niemiecka firma UScale przeprowadziła szóstą edycję badania dotyczącego satysfakcji z posiadanych samochodów elektrycznych. Na samym szczycie listy polecanych marek znalazła się Tesla, aż 71 procent jej nabywców zarekomendowałoby ją przyjaciołom czy znajomym, podczas gdy ledwie 5 procent nie poleciłoby jej innym. Tylko jeden producent mógł się pochwalić równie niewielkim odsetkiem niezadowolonych posiadaczy: Porsche. 

Jaki samochód elektryczny wybrać? Te kupuj, tych unikaj

W porównaniu do wyników UScale z zeszłego roku, czołówka niewiele się zmieniła. Ranking został przeprowadzony w rejonie DACH (Niemcy, Austria, Szwajcaria) na grupie niemal 5 000 internautów. Zarysowują się w nim trzy wyraźne grupy: „polecam”, „raczej polecam” i – to już na podstawie czerwonych słupków – „uciekaj, gdzie pieprz rośnie”. Oto wyniki, zaraz przejdziemy do ich omówienia (źródło):

  1. Tesla – 71 procent TAK, poleciłbym, 5 procent NIE, nie poleciłbym,
  2. Porsche – 64 procent TAK, 5 procent NIE,
  3. BMW – 62 procent TAK, 10 procent NIE,
  4. Hyundai – 56 procent TAK, 12 procent NIE,
  5. Kia – 52 procent TAK, 10 procent NIE,
  6. Polestar – 51 procent TAK, 14 procent NIE,
  7. Volvo – 47 procent TAK, 16 procent NIE,
  8. Genesis – 45 procent TAK, 21 procent NIE,
  9. Mercedes – 44 procent TAK, 13 procent NIE,
  10. Fiat – 42 procent TAK, 20 procent NIE,
  11. Skoda – 41 procent TAK, 15 procent NIE,
  12. Ford – 41 procent TAK, 13 procent NIE,
  13. BYD – 41 procent TAK, 22 procent NIE,
  14. Volkswagen – 36 procent TAK, 21 procent NIE,
  15. Cupra – 31 procent TAK, 25 procent NIE,
  16. Smart – 30 procent TAK, 21 procent NIE,
  17. Mini – 27 procent TAK, 44 procent NIE, 
  18. Renault – 25 procent TAK, 24 procent NIE,
  19. Audi – 25 procent TAK, 37 procent NIE,
  20. Nissan – 20 procent TAK, 49 procent NIE,
  21. Dacia – 18 procent TAK, 31 procent NIE,
  22. MG – 17 procent TAK, 35 procent NIE,
  23. Opel – 10 procent TAK, 54 procent NIE,
  24. Citroen – 4 procent TAK, 59 procent NIE,
  25. Peugeot – 3 procent TAK, 62 procent NIE.

Wspomniana przez nas pierwsza grupa jest raczej oczywista, to ścisła czołówka, marki nastawione na osiągi i funkcje, zaawansowane technologicznie, z nowoczesnymi rozwiązaniami, często architekturą 800 V (Porsche, Hyundai, Kia). Interesująco robi się przy grupie „raczej tak”, bo buduje ją przede wszystkim koncern Volkswagena, czyli przede wszystkim samochody na platformie MEB. Wmieszał się w nią też chiński BYD, który przecież dopiero co zadebiutował na rynku – a to raczej niezłe osiągnięcie.

BYD Seal po faceliftingu zyskał na dachu lidar (c) BYD

W zeszłym roku nie polecano przede wszystkim Nissana, Opla i Peugeota. W tym Nissan zbudował pewną bazę zadowolonych klientów (zasługa Nissana Ariya?), przewędrował nieco wyżej, natomiast na końcu listy, obok Opla i Peugeota, pojawił się Citroen. I, niestety, podobne sygnały płyną do nas od Czytelników: kupując samochód elektryczny koncernu Stellantis, trzeba przygotować się na rozczarowania (przykład TUTAJ). Dotyczy to szczególnie aut na platformach eCMP i EMP2, bo Fiat to zupełnie inna baza i lokuje się gdzieś w środku stawki – według naszych Czytelników to zaskakująco przyjemny maluch, o ile nie nastawiamy się na zasięgi.

Tuż nad koncernem Stellantis znalazło się też chińskie MG, chociaż trzeba dodać, że wcale dużo lepiej nie wypadło Audi. Ale przykład MG dowodzi, że można elektryka zrobić dobrze (Geely, tj. Volvo i Polestar), można też go wyprodukować tanio (MG). Oczywiście rankingi satysfakcji to tylko część spojrzenia, warto zawsze łączyć je z wynikami sprzedaży, bo inaczej patrzą na swoje auta posiadacze niszowych modeli, a inaczej właściciele samochodów produkowanych i sprzedawanych masowo.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 10 głosów Średnia: 4.8]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: