Należąca do indyjskiego koncernu Tata Motors marka Jaguar zachowuje się ostatnio co najmniej dziwnie. Zaprezentowała klip, który równie dobrze mógłby reklamować markę ubrań dla młodzieży (od biedy: nowego iPhona), teraz pokazała samochody Jaguar Type 00, które tylko w bardzo dużym zarysie przypominają modele Jaguara produkowane przed kilkudziesięcioma laty. Producent planuje restart w 2026 roku.

Jaguar. „Zróbmy jakieś wydatki na koniec roku”

Jaguar jest marką z pochodzenia brytyjską. Dlatego media w Zjednoczonym Królestwie z pewnym zaskoczeniem skonstatowały kilka tygodni temu, że na stronie WWW producenta nie ma ani jednego nowego samochodu na sprzedaż. Były tylko egzemplarze używane i tak zresztą pozostało do dziś. Niedługo później Jaguar opublikował klip, który mimo wyraźnego podpisu i jawnego źródła wywoływał niedowierzanie, bo niczym nie nawiązywał do dotychczasowego wizerunku marki. Na Iksie wyświetlono go do teraz 168 milionów razy:

Wczoraj, po kilku zwiastunach, marka zaprezentowała koncept Jaguar Type 00 [zero-zero, nie o-o – red.], który kolorystycznie ma nawiązywać do Jaguara E-Type z lat sześćdziesiątych XX wieku oraz Miami na Florydzie (Stany Zjednoczone). Auto przypomina wspomnianego Jaguara E-Type (ostatnia fotografia) oraz cały szereg aut inspirowanych jego nadwoziem, w tym Rolls-Royce’y czy Bentleye. Jaguar zastrzega, że nie patrzymy na model produkcyjny:

Jaguar E-Type z 1964 roku (c) DeFacto, CC BY-SA 4.0 / Wikimedia. Dla ułatwienia porównania zamieszczamy lustrzane odbicie oryginalnej fotografii

O marce jest głośno i nikt nie przekręca jej nazwy – marketingowy cel został osiągnięty. Ale realia są dość ponure. Jaguar I-Pace nie był hitem sprzedażowym, producent chce zrestartować gamę i wrócić na rynek w 2026 roku. Problem w tym, że do tego czasu wszyscy zapomną o dziwacznych filmach, jeśli nie pójdzie za nimi produkt, który będzie choć odrobinę kuszący. Na rynku ze świecą szukać producentów, którzy zdołaliby przeżyć dwa lata nie sprzedając kompletnie niczego.

Nowe Jaguary mają powstać na zupełnie nowej platformie, być „najmocniejszymi Jaguarami w historii” z maksymalną mocą 1 000 KM (735 kW) oraz przejeżdżać 690 jednostek WLTP (430 mil) „mimo dużych felg”. Więcej obietnic na nagraniu poniżej:

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 8 głosów Średnia: 3.3]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: