Portal The Drive ma ciekawy i bardzo wyczerpujący test Tesla Model 3. Zaczyna się jednak od czegoś zaskakującego: od zastrzeżeń. I to jakich zastrzeżeń! Omawiamy je i streszczamy test Tesla 3.
„Nie mam akcji Tesli i nie gram na sukces/porażkę Tesli”
Spis treści
Zastrzeżenie Alexa Roya, autora testu, jest niezwykle rozbudowane. Wprost podkreśla, że nie ma samochodu Tesli. Nie ma też korzyści ze sprzedaży poleconych Tesli (przykład autora: Bjorn Nyland). Nie posiada akcji Tesli (przykład autora/ów portalu: Electrek) ani nie skorzysta na porażce lub sukcesie firmy.
To nie koniec, dalej robi się jeszcze ciekawiej: autor recenzji Modelu 3 uważa, że większość internetowych komentatorów na tematy związane z Teslą to… boty. Irytują go zarówno krótkoterminowi (ang. shorts) gracze na giełdzie, ale też, jak to określa „dziwki”, które powiedzą wszystko, jeśli dostaną za to pieniądze.
> Dlaczego ludzie walczą z samochodami elektrycznymi? Komu zależy na zatrzymaniu postępu? [FELIETON]
Czytając zachodnie recenzje dowolnych modeli Tesli warto zatem zwrócić uwagę, czy ich autor nie zbiera przypadkiem punktów w programie lojalnościowym (poleceń) amerykańskiego producenta. Oraz czy ma albo nie ma akcji Tesli lub czy nie wykorzystuje przypadkiem Tesli we własnym biznesie.
A jaka jest jego opinia o Tesla Model 3?
Alex Roy przejechał Modelem 3 całe Stany Zjednoczone w nieco ponad 50 godzin. Jego zdaniem samochód nie ma sobie równych. W klasie elektryków premium, dla ludzi, którzy nie mają w domu ładowarek, Tesla 3 jest jedynym słusznym wyborem.
Dziennikarz przemieścił się od jednego wybrzeża do drugiego wydając na paliwo (energię) dokładnie 100,95 dolarów. To znaczy: przejechanie 4 603 kilometrów kosztowało go równowartość 347 złotych. Czyli 7,5 złotego za 100 kilometrów. Pamiętajmy jednak, że jechał na czas, nie w trybie oszczędnym.
Recenzent podkreśla wprost, że Model 3 spełni w historii motoryzacji tę samą rolę, którą odegrał Ford Model T. Czyli zrewolucjonizuje ten segment. Bo cała konkurencja jest daleko w lesie.
Co jest najważniejsze? Autor mówi, że wystarczy poprosić o opinię dowolną kobietę, by zrozumieć, dlaczego Model 3 jest przełomowy. Tesla 3 jest najbardziej skandynawskim – w dziedzinie planowania wnętrz – samochodem z samochodów. Dosłownie wyVolvowała Volvo. Jej jedynym minusem jest dziwnie działający Autopilot z przemieszczonymi przyciskami kontrolnymi.
Ale to wszystko. Tesla Model 3, twierdzi autor, zmieni świat motoryzacji. Na zawsze.
> Money.pl: Samochody elektryczne są nieopłacalne. Zwracają się w 29 lat [POLEMIKA]
|REKLAMA|
|/REKLAMA|