Super Bowl to finałowy mecz ligi futbolu amerykańskiego. Ze względu na dużą oglądalność emitowane w jego trakcie reklamy telewizyjne osiągają astronomiczne ceny. W tym roku pojawiła się spora liczba ogłoszeń związanych z samochodami elektrycznymi. Tesla się nie reklamowała a mimo tego zaobserwowała pik zainteresowania.

Wystarczy być liderem, żeby nie musieć się reklamować

Podczas tegorocznego Super Bowl General Motors promowało platformę Ultium oraz zbudowanego w oparciu o nią Hummera EV. BMW zaprezentowało najnowszego [wtedy] elektryka w gamie, BMW iX, pojawił się też Hyundai Ioniq 5 i Polestar. Kia reklamowała EV6 wykorzystując motyw elektrycznego pieska podążającego za wymarzonym właścicielem:

https://www.youtube.com/watch?v=HoNMz_OV_dI

Wśród reklamodawców nie było Tesli, ponieważ producent od początku swej obecności na rynku wyznaje zasadę, że nie wydaje pieniędzy na ogłoszenia w mediach – sam Elon Musk ma zresztą na pieńku z niektórymi tytułami. Mimo tego w dniu po finale Super Bowl Tesla zanotowała mniej więcej dwukrotny wzrost liczby zamówień w stosunku do średniej z dni poprzedzających, co sugeruje, że reklama w telewizji może nie być jednak takim głupim pomysłem:

Udział Tesli jako producenta samochodów przebił już 2,5 procent w Ameryce Północnej oraz 1,5 procent w Chinach i Europie. Na wykresach Ameryki i Europy wyraźnie widać, kiedy regiony były obsługiwane przez jedną fabrykę (wzrost na jednym to spadek na drugim). Łatwo też zauważymy, że ta symetria znika na przełomie I i II kwartału 2022 roku, gdy chińska fabryka (Giga Shanghai) zaczęła obsługiwać Stary Kontynent, a Fremont mogło się skupić na Ameryce:

Podane powyżej wartości procentowe dotyczą całego rynku samochodów nowych, nie tylko aut elektrycznych. W segmencie elektryków Tesla jest zdecydowanym liderem w wielu państwach.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 1]