Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Indie nie chcą fabryki BYD, bo to kwestia bezpieczeństwa. Bruksela myśli o cłach na chińskie elektryki

Indie gorąco namawiają Teslę na zainwestowanie w kraju i jednocześnie powoli rezygnują ze współpracy z chińskim BYD-em ze „względów bezpieczeństwa”. Bruksela z kolei zaczyna dostrzegać, że Państwo Środka jest w stanie dotować swoje produkty (teraz: samochody elektryczne), żeby zabić przemysł docelowego odbiorcy. Pojawiają się pomysły, żeby obłożyć takie pojazdy uczciwym cłem, które uwzględniałoby dotacje ze strony chińskiego rządu.

Chińskie elektryki nie znormalizują nam rynku w Europie? To dobrze i niedobrze jednocześnie

Wojna na Ukrainie sprawiła, że pewne sprawy stały się jaśniejsze i znacznie bardziej zrozumiałe niż były dotychczas. Po latach ekspansji i owocnej współpracy – odpowiednio od 2007 i 2013 roku – chiński BYD nagle przestał być mile widzianym gościem w Indiach. Propozycja budowy wielkiej fabryki samochodów elektrycznych, która w grudniu 2022 roku spotkała się z całkiem ciepłym przyjęciem indyjskiego rządu, teraz została oprotestowana przez dwóch ministrów jako potencjalnie ryzykowna dla bezpieczeństwa kraju.

BYD wraz ze swym lokalnym partnerem, Megha Engineering and Infrastructures, chciał wybudować w Indiach fabrykę elektryków i baterii. Chińczycy planowali wydać na nią 1 miliard dolarów, równowartość 4 miliardów złotych.

Podobne zagrożenia dla Europy zaczyna dostrzegać Komisja Europejska. Bruksela uświadomiła sobie z pełną mocą, że Państwo Środka podbija kraje gospodarczo, stopniowo uzależniając je od swoich produktów. Niszczenie lokalnego przemysłu odbywa się z aprobatą i wsparciem ze strony chińskiego rządu, który jest w stanie dotować produkty, żeby tylko stały się popularne na docelowym rynku. W ten sposób Niemcy przestały być potentatem w produkcji fotowoltaiki, Stany Zjednoczone straciły prymat w produkcji elektroniki.

Teraz ryzykownie robi się na rynku samochodów elektrycznych. Chińskie pojazdy mają szansę być tańsze – czy to za sprawą tańszych surowców, czy dotacji ze strony rządu Państwa Środka – dlatego Unia Europejska debatuje nad obłożeniem ich sprawiedliwym cłem uwzględniającym działania dumpingowe i rządowe dofinansowania. Namawia do tego Francja (źródło), na zalewie tanich chińskich aut najwięcej straciłaby właśnie ona, bo jest tam obecna w znacznie mniejszym stopniu niż marki niemieckie.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 5]
Exit mobile version