Coraz większa liczba niezależnych organizacji i stowarzyszeń bije na alarm. Producenci samochodów nauczyli się optymalizować testy według procedury NEDC. Jeszcze w 2001 roku różnica między wynikami podawanymi przez producenta a spalaniem samochodu wynosiła 9-10 procent. Współczesne auta palą aż 42 procent więcej niż deklarują producenci!
Ile naprawdę palą samochody spalinowe
Spis treści
Międzynarodowa Rada Czystego Transportu (ICCT) prowadzi badania na próbie około 1,1 miliona samochodów w całej Europie. I bije na alarm. Na podstawie pomiaru spalania (zawartości dwutlenku węgla, CO2) w spalinach, ICCT stwierdza, że w 2001 roku samochody paliły 109 procent tego, co zadeklarował producent.
Na koniec 2016 roku spalały już o 42 procent więcej (=142%) paliwa niż producenci podawali w specyfikacji – co wyliczono na podstawie emisji CO2. Dane zebrano z kilkunastu niezależnych europejskich źródeł, dotyczyły zarówno pojazdów flotowych (+45%), jak i użytkowanych prywatnie (+39%):
O skali oszustwa informuje takie porównanie: jeśli miesięcznie płacimy za benzynę 500 złotych, to według informacji producenta powinniśmy płacić zaledwie około 352 złotych. 148 złotych jest naszym podatkiem od zaufania.
EPA vs NEDC vs JC08 vs WLTP
Jak widać najbardziej przekłamuje rzeczywistość japońska norma JC08, nieco mniej europejska procedura pomiaru NEDC. Najbliższa rzeczywistości jest amerykańska EPA – i właśnie dlatego www.elektrowoz.pl przelicza wszystkie zasięgi wyłącznie na EPA:
Porównanie rozbieżności między prawdziwą emisją dwutlenku węgla podczas spalania paliwa a pomiarami wykonanymi według procedur JC08, NEDC, CAFE i EPA. Wyraźnie widać, że amerykańska EPA jest najbliżej wartości faktycznych (c) ICCT
Właśnie dlatego w Europie obok NEDC zaczyna obowiązywać procedura WLTP. Najpóźniej od września 2018 wszystkie wyniki spalania w broszurkach, ulotkach reklamowych, katalogach będą musiały być mierzone i podawane również z wykorzystaniem nowej procedury WLTP.
Warto przeczytać: raport.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|