Kilka południowokoreańskich mediów twierdzi, że Hyundai wstrzyma na tydzień produkcję Ioniqa 5 i Kony EV w fabryce w Ulsan w Korei Południowej. Podstawową przyczyną tej decyzji ma być spadek zainteresowania modelami, ale główny zakład marki obsługiwał też częściowo rynek Ameryki Północnej, tymczasem Donald Trump zapowiada obłożenie cłami właściwie wszystkie produkty napływające do Stanów Zjednoczonych. Nowemu prezydentowi szczególnie mocno wadzą samochody elektryczne i „szpecące krajobraz” turbiny wiatrowe.
Pauza w fabryce Hyundaia. Obniżki w Hyundaiu i Kii
Od kilku miesięcy Hyundai oferuje w Polsce samochody elektryczne z dużymi rabatami, podobną strategię wdrożono w Korei Południowej, ale na razie nie widać jej rezultatów. W ostatnich latach marka sprzedawała w swym macierzystym kraju po kilkanaście tysięcy Ioniqów 5 rocznie, średnio ponad tysiąc miesięcznie, w styczniu 2025 nabywców znalazło zaledwie 75 egzemplarzy (!) auta. Nie da się wykluczyć, że jest to efekt bojkotu firmy za niedawny wybryk jej prezesa, być może przemawiał na jakimś wiecu i źle machnął ręką 😉
Wstrzymanie produkcji w fabryce w Ulsan ma dotyczyć ostatniego tygodnia lutego (5 dni, 24-28.02), media jako powód cytują tylko nagły spadek zainteresowania modelem (oraz Koną EV) na lokalnym rynku, ale spekuluje się też, że może chodzić o cła, które planują wdrożyć Stany Zjednoczone. Auto od kilku miesięcy jest składane w „metafabryce” w Georgii (USA), więc wariant przypływający z Korei Południowej byłby znacząco droższy, gdyby w jego cenie chciano zbilansować taryfy importowe. Ponadto z wewnętrznej notatki koncernu wynika, że spodziewany jest „przedłużający się spadek popytu na pojazdy elektryczne ze względu na politykę administracji Trumpa” (źródło).
Dziś Hyundai Ioniq 5 to jedno z ciekawszych aut na rynku, mimo 4,64 metra długości ma sporo miejsca w kabinie za sprawą 3 metrów rozstawu osi, ponadto potrzebuje zaledwie 18 minut postoju na uzupełnienie energii do 80 procent a to dzięki architekturze 800 V. Wersja z mniejszą baterią kosztuje katalogowo od 214 900 złotych, ale już na dzień dobry otrzymujemy 50 000 złotych rabatu (!) dla klienta indywidualnego. Z doświadczeń naszych Czytelników wynika, że przy dużym akumulatorze (84 kWh, 500+ jedn. WLTP zasięgu) i wyższych wersjach wyposażenia da się uzyskać lepsze zniżki. Konfigurator TUTAJ.