Doug DeMuro to specyficzny, ale godny uwagi recenzent różnych samochodów. Nie robi ścisłych testów, głównie opowiada o ciekawostkach i wrażeniach z jazdy rozmaitymi modelami aut. Jego zdaniem Hyundai Ioniq 5 N jest wśród elektryków absolutnym przełomem, zmieni świat, a to za sprawą symulowanych zmian biegów (mimo braku skrzyni biegów). Bo Hyundai Ioniq 5 N to wzmocniona, usportowiona wersja elektrycznego Ioniqa 5, która usiłuje brzmieć jak spalinowy samochód sportowy. Oczywiście funkcję można wyłączyć i jeździć autem jak normalnym elektrykiem, po cichu.

Hyundai Ioniq 5 N podczas jazdy

Doug deMuro nagrał na temat Ioniqa 5 N dłuższą opowieść, ale zacznijmy od prezentacji, jak funkcjonuje tryb N podczas jazdy (od 0:57):

Według DeMuro samochód w trybie N naprawdę sprawia wrażenie, jakby dysponował dwusprzęgłową skrzynią biegów i zmieniał przełożenia. Co prawda dźwięk brzmi niczym z Elantry N, spalinowego kompaktu, który był wcześniejszym przedstawicielem serii N i który został przez Hyundaia podkręcony do 213 kW/290 KM (wartość maksymalna, chwilowa) oraz 392 Nm momentu obrotowego, więc zdaniem DeMuro nie jest szczególnie urzekający. Tym niemniej elektryczny Hyundai Ioniq 5 N potrafi zaangażować kierowcę.

I to ma być rewolucja, utrzymuje youtuber. W elektrykach po prostu wciska się pedał przyspieszenia i odjeżdża, niekiedy z lekkim gwizdem falownika. W Hyundaiu Ioniqu 5 N „zmiany biegów” są odczuwalne, wywołują pewne opóźnienie, więc prawdopodobnie spowalniają a nie przyspieszają samochód. Ale przełączanie biegów daje poczucie kontroli nad autem, powoduje, że jazda jest przyjemniejsza, daje frajdę, nawet jeśli efektywność spada.

Hyundai odkrył coś, na co inni jeszcze nie wpadli. Elektryki mają zbliżoną charakterystykę, wszystkie oferują maksymalny moment obrotowy od samego początku. Większość świetnie przyspiesza – o ile tylko takie było założenie producenta – więc mniej się różnią dynamiką czy doznaniami z jazdy. Dlatego marki będą szukać innych metod na wyróżnienie się na rynku. Może być to wykończenie, stylistyka, dziwne funkcje. Hyundai Ioniq 5 N sprawia, że elektryk staje się unikalny. Ferrari może poszukać swojego brzmienia, inni producenci też. Mogą nawiązać do historii albo wymyślić coś zupełnie nowego – to ostatnie zresztą już ma miejsce (patrz: BMW, Mercedes).

Warto posłuchać:

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: