Mercedes-AMG One to ciekawy przykład, jak elektryfikacja może pomóc silnikowi spalinowemu w osiągnięciu maksymalnej sprawności. Dzięki czterem pełniącym różne funkcje silnikom elektrycznym auto jest w stanie przekształcić w ruch kół około 50 procent energii zawartej w paliwie. Wsparcie jest tak skuteczne, że samochód pobił właśnie rekord Nuerburgring w segmencie aut produkcyjnych (nieprototypowych). Pojazd okazał się lepszy od dotychczasowego lidera, Porsche 911 GT2 RS, i osiągnął czas przejazdu równy 6 minutom 35,183 sekundom.
Mercedes AMG One, czyli więcej z silnika spalinowego już nie wyciągniemy
W internecie słychać czasem głosy, że zamiast iść w elektryfikację należałoby „jeszcze trochę” zoptymalizować silniki spalinowe. Problem polega na tym, że już przy 40-procentowej sprawności jesteśmy u kresu naszych możliwości, a wszystkie kolejne optymalizacje polegają na… dodawaniu silników elektrycznych. W AMG One mamy do czynienia z silnikiem spalinowym V6 o pojemności 1,6 litra wywodzącym się z Formuły 1 wspomaganym przez dwa silniki elektryczne napędzające przednie koła (240 kW/326 KM).
Kolejne dwa silniki elektryczne są bliżej spalinowego. Jeden o mocy 120 kW/163 KM podłączony jest bezpośrednio do wału korbowego, drugi napędza kompresor turbosprężarki. Wszystkie mogą być zasilane z baterii o pojemności 8,4 kWh, te przy kołach pełnią dodatkową rolę hamulców przy zwalnianiu (rekuperacja). Dzięki nim wszystkim samochód jest w stanie osiągnąć 100 km/h w 2,9 sekundy i rozpędzić się do 350 km/h.
AMG One pokonał na Nuerburgring pętlę o długości 20 832 metrów w 6:35,183 minuty. Porsche 911 GT2 RS MR ten sam dystans przejechało w 6 minut 43,3 sekundy. Najszybszy samochód elektryczny, Tesla Model S Plaid, potrzebowała aż 1 minuty więcej, co i tak jest genialnym osiągnięciem (źródło).
Samochód Mercedesa jechał na oponach Michelin Pilot Sport Cup 2 R, w trakcie przejazdu rozpędził się maksymalnie do 338 km/h. Produkcja auta będzie odbywała się w Zjednoczonym Królestwie, powstanie tylko 275 sztuk pojazdu i jest mało prawdopodobne, żeby jego właściciele nim jeździli. Przy wytężonej eksploatacji samochód wymaga bowiem wymiany silnika spalinowego co 50 000 kilometrów.
Nagranie z przejazdu: