Honda Prologue zaczyna być widoczna na ulicach w Stanach Zjednoczonych. Producent rozpoczął dostawy w marcu i już sprzedał ponad 33 000 egzemplarze modelu, niewiele mniej niż zarejestrowano Hyundaiów Ioniqów 5. W niektórych miesiącach Honda Prologue przegrywała tylko z Teslą Model Y i Teslą Model 3. Wszystko za sprawą dobrego stosunku możliwości do ceny, dopłat i leasingów przystępniejszych niż w przypadku mniejszej Hondy CR-V.

Honda Prologue = przepis na szybki sukces?

Ceny Hondy Prologue w Stanach Zjednoczonych po uwzględnieniu dopłaty odliczanej od podatku zaczynają się od 39 900 dolarów (165 600 zł netto, równowartość 203 700 zł) za najtańszy wariant EX z napędem na przód. Ale samochód sprzedawany jest głównie w leasingach, które kosztują od 279 dolarów (1 160 zł netto) miesięcznie. Dla porównania: najtańsza dostępna w Stanach Tesla Model Y – bezpośredni konkurent Prologue – wariant Long Range RWD kosztuje od 44 990 dolarów. Z kolei spalinowa Honda CR-V oferowana jest w leasingach od około 300 dolarów miesięcznie.

Honda Prologue wyjeżdża z fabryki General Motors w Meksyku, powstaje na platformie Ultium, w bazowym wariancie ma 476 kilometrów EPA zasięgu. W edycji z napędem na obie osie deklarowany zasięg spada do 452 kilometrów EPA. Pojemność baterii wynosi 85 kWh, maksymalna moc to 163 kW/222 KM w FWD i 215 kW/292 KM. Samochód ma 4,88 metra długości i aż 3,09 metra rozstawu osi, co przekłada się dużą ilość przestrzeni w kabinie. Wyższa przestronność, lepsza dynamika niż w CR-V i niższa cena sprawiają, że auto kusi kolejne osoby.

W przeciwieństwie do odpowiedników ze stajni General Motors, Prologue obsługuje Android Auto i Apple Car Play. Nawet bazowa edycja wyposażona jest w elektrycznie sterowane i podgrzewane fotele, 19-calowe felgi. Car and Driver lokuje Prologue za Kią EV9 (segment E-SUV) – ten model zbiera w amerykańskich mediach same pochwały za przestronność Tesli Model X w cenie niewiele wyższej niż Model Y – i Chevroletem Blazerem, jej bardzo bliskim krewniakiem. Elektryczna Honda momentalnie wspięła się na poziomy sprzedaży zbliżone do swoich konkurentów innych niż Tesla, znajduje w sumie kilkadziesiąt tysięcy nabywców rocznie.

Model raczej nie trafi do Europy.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 6 głosów Średnia: 4.5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: