Fabryka Opla w Gliwicach przeszła z rąk General Motors do Grupy PSA (Peugeot-Citroen-DS). GM zawsze chwalił tę fabrykę, jako najlepszą w Europie, mogłaby więc ona zostać wykorzystana do produkcji nowoczesnych samochodów elektrycznych. Czy jednak tak się stanie, zadecydują Francuzi – ci sami, których wystawiliśmy do wiatru ze śmigłowcami Caracal i których uczyliśmy jeść widelcem.

Polski Samochód Elektryczny może powstawać w Gliwicach?

Jak donosi Puls Biznesu, koncern General Motors – poprzedni właściciel fabryki Opla – planował w Gliwicach inwestycję na około 700-800 milionów złotych. Zakłady miałyby zostać rozbudowane o linie do produkcji samochodów elektrycznych. Zanim jednak doszło do realizacji inwestycji, GM zadecydował o sprzedaży marki Opel francuskiej Grupie PSA.

Opel Ampera-e w Gliwicach? Tavares zdecyduje

Obecny prezes Grupy PSA, Carlos Tavares, to człowiek, który bardzo twardo stoi na ziemi. Wprost deklaruje on, że Grupa PSA w najbliższym czasie będzie wypuszczać na rynek kolejne modele aut elektrycznych, żeby utrzymać się w światowym trendzie:

> Tanie samochody elektryczne: Peugeot 208 EV tuż za rogiem! [SUPER!]

Jednak Opel Ampera-e nie przypadł mu do gustu. Z jego wypowiedzi wynika, że samochód nie przynosi zysków, a General Motors dodatkowo blokuje jego produkcję. Dlatego Tavares niechętnie patrzy na inwestycje GM w samochody elektryczne – woli własne inicjatywy:

> Opel Ampera-e zostanie uśmiercony? Niepewna przyszłość bliźniaka Chevroleta Bolta

Prezes PSA nie jest też szczególnie zadowolony z wydajności pracowników w fabrykach Opla. Jak wylicza niezależny portal Automobilwoche, aktualnie Opel każdego dnia powiększa stratę o dodatkowe 4,7 miliona dolarów (równowartość około 17,2 miliona złotych). Dlatego Tavares musi przeprowadzić optymalizację całego procesu.

GM zadowolone z Gliwic, ale na linii Polska – Francja iskrzy

Jedną z takich opcji mogłoby być uruchomienie produkcji aut elektrycznych w Polsce, bo te linie i tak trzeba zbudować od zera, a u nas siła robocza jest stosunkowo tania. Na naszą korzyść przemawiają też powstające pod Wrocławiem olbrzymie zakłady baterii LG Chem oraz odkryte niedawno wielkie złoża litu w pobliskich Rudawach.

> Największe na świecie złoża litu W RUDAWACH?!

Tu się jednak zaczyna problem: Tavares – jako jeden z największych pracodawców w Francji – jest z pewnością w doskonałych stosunkach z prezydentem Francji, Emmanuelem Macronem, i doskonale orientuje się w europejskiej sytuacji geopolitycznej. Wie, że Polska w ostatniej chwili wycofała się z negocjowanego przez lata kontraktu na śmigłowce Caracal. Wie też, że na linii Francja – Polska iskrzy, a jego zaangażowanie w fabrykę aut elektrycznych w Polsce mogłoby mu zaszkodzić na rodzimym rynku zbytu.

Dlatego mimo pochwał General Motors, maleją szanse na pierwszą fabrykę aut elektrycznych Opla w Gliwicach – i na polską wersję Opla Ampery-e. A szkoda, bo starsza wersja Opla Astry montowana w Gliwicach, cieszyła się w Polsce olbrzymim zainteresowaniem.

Warto przeczytać: PSA może zabrać Polsce e-auto

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 8 głosów Średnia: 4.4]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: