General Motors ogłosiło, że wyda 300 milionów dolarów, żeby rozpocząć produkcję nowego elektrycznego Chevroleta. Samochód ma być oparty na Bolcie, ale wykorzysta „zaawansowaną wersję” jego architektury. Auto będzie produkowane w Orion Township (Stany Zjednoczone), w fabryce, w której powstaje Bolt.
Nowy samochód elektryczny Chevroleta = o segment wyżej niż Bolt?
Chevrolet Bolt to mały samochód elektryczny segmentu B. Mimo niewielkich rozmiarów przez lata był jedyną alternatywą do Tesli, posiadał bowiem baterię o pojemności 60 kWh (użyteczne: 57 kWh) i oferował realny zasięg wynoszący 383 kilometry. Jednak General Motors nie przesadzało z jego wytwarzaniem, mimo dużego zapotrzebowania na rynku samochód dostępny był w ograniczonej liczbie egzemplarzy.
Pod koniec 2018 roku zdecydowano o zwiększeniu jego produkcji „o ponad 20 procent”, a teraz General Motors ogłosiło chęć wprowadzenia na rynek innego elektryka. Nowy elektryczny Chevrolet na bazie „zaawansowanej architektury Bolta” może być – to już spekulacje – crossoverem znajdującym się o segment wyżej (C-SUV) lub na poziomie Bolta (B-SUV). W 2017 roku portal InsideEVs chwalił się nawet jego projektem (źródło):
Kierunek z pewnością jest dobry. Na amerykańskim rynku elektryczny Hyundai Kona (segment B-SUV) wzbudza tak duże zainteresowanie, że dealerzy usiłują sprzedawać go powyżej cen katalogowych:
> Ceny Hyundaia Kona Electric w USA wyższe niż w katalogu. Podobne praktyki również w Norwegii
Nie należy się jednak spodziewać, że auto zbyt szybko trafi do Europy. General Motors w 2017 roku wycofało się z naszego kontynentu, a Bolt dostępny jest jako Opel Ampera-e. Teraz Opel znajduje się już w rękach Grupy PSA.