General Motors opublikowało długą listę samochodów elektrycznych, które zechce zaprezentować w nadchodzących latach. Jednocześnie koncern ogłosił wstrzymanie prac nad ogniwami paliwowymi, aut osobowych na wodór [w najbliższej przyszłości?] nie będzie.

Powolna śmierć wodoru na rynku samochodów osobowych

Program ogniw paliwowych w samochodach ubił już koncern Volkswagena, Audi polega całkowicie na Hyundaiu-Kii, Grupa PSA tematowi „się przygląda”, Daimler wycofał z oferty jedyny model, BMW deklaruje zainteresowanie i odsuwa wszelkie obietnice tak daleko w czasie, jak się tylko da. Przyszła kolej na General Motors.

Amerykański producent ogłosił, że choć ogniwa paliwowe mają swoje zalety, nie wprowadzi na razie na rynek samochodu, który je wykorzystuje. Projekt jest „w dobrej kondycji”, ale do 2023 roku na rynek trafi co najmniej 20 nowych elektryków, bo firma chce się skupić na bateriach. Wodór zostawia transportowi ciężkiemu i pojazdom wojskowym (źródło).

> Pewien Niemiec chciał zmusić Volkswagena do instalacji wodorowych zamiast baterii. Sąd wykazał się rozsądkiem

Wśród zapowiadanych samochodów elektrycznych pojawiły się między innymi:

  • pickup Chevrolet Silverado z ponad 640 kilometrami zasięgu,
  • GMC Hummer EV przyspieszający do 97 km/h w 3 sekundy,
  • GMC Hummer EV SUV, SUV na bazie elektrycznego Hummera,
  • Chevrolet Bolt EUV, crossover na bazie Chevroleta Bolta ulokowany prawdopodobnie w segmencie C-SUV.

Powyższe modele raczej nie będą oferowane w Europie, więc będziemy omawiali je dość pobieżnie. Z rozrywkowego punktu widzenia ciekawy może być pojedynek Cybertruck vs Silverado oraz sposób przyjęcia elektrycznego Hummera.

> Mercedes GLC F-Cell na stacji tankowania: 44 zł/100 km na wodorze lub 16,7 zł/100 km na prądzie

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: