Według testerów najnowsza wersja 9.2 beta pakietu Pełnej Zdolności do Samodzielnej Jazdy (FSD beta v9.2) zachowuje się wyjątkowo rozsądnie i przewidywalnie, znacznie lepiej niż starsze warianty. Ale Musk nie jest z niej zadowolony. Zapowiada kolejną wersję wkrótce oraz udostępnienie oprogramowania szerszej grupie kierowców.
FSD beta v10 publicznie pod koniec kwartału? Na początku następnego?
Wersji beta 9.3 nie będzie, zamiast niej pojawi się edycja 10.0. Do ograniczonej grupy betatesterów ma ona trafić w przyszły piątek, 3 września 2021 roku. Będzie zawierała przećwiczoną, przeszkoloną [na nowo] sieć neuronową. Cyzelowanie jej umiejętności i dostrajanie do świata ma zająć następne kilka tygodni.
Zgodnie z „najbardziej prawdopodobnymi przypuszczeniami” „za około 4 tygodnie” oprogramowanie zostanie udostępnione szerszej grupie odbiorców – zapowiedział na Twitterze szef Tesli (źródło). Właściciele samochodów kalifornijskiego producenta będą mogli wziąć udział w eksperymentach klikając nowy przycisk Download (ang. Pobierz), oczywiście pod warunkiem, że kupili samochód z pakietem FSD i mieszkają w Stanach Zjednoczonych.
Muskowi zdarza się udostępniać pod koniec kwartałów pakiety z głośnymi (dosłownie i w przenośni, patrz np. pierdzenie) dodatkami, nie da się zatem wykluczyć, że software z przyciskiem pobierania FSD beta zostanie udostępnione pod koniec września. Z drugiej strony: jeśli FSD beta v10 będzie słabe lub wadliwe, może się przesunąć w bliżej nieokreśloną przyszłość [spekulacje redakcji www.elektrowoz.pl].
Na terenie Unii Europejskiej i innych krajów respektujących regulacje ONZ FSD beta pojawi się raczej nieprędko. Wszystko przez regulację UNECE R79, która ściśle definiuje zachowanie systemów jazdy półautonomicznej, by zagwarantować bezpieczeństwo kierowcy i pasażerom, a także innym uczestnikom ruchu drogowego.
A tak zachowuje się FSD beta v9.2. Podświetlona na niebiesko ikona kierownicy oznacza, że samochód prowadzi się sam:
