Fisker do niedawna zbierał wstępne rezerwacje na model Fisker Ocean, od 1 lipca gromadzi już zamówienia na swego elektrycznego crossovera. I podnosi stawkę: do poprzednich 250 dolarów opłaty wstępnej każe sobie dopłacić 5 000 dolarów za rezerwację wariantu One. Ta ostatnia kwota nie podlega zwrotowi.
Fisker Ocean: cena, dane techniczne i ostrzeżenie
Na początku czerwca Fisker twierdził, że ma 50 000 wstępnych zamówień (ang. pre-order) na model Ocean. Każdy z zainteresowanych wpłacił 250 dolarów (równowartość 1 130 zł) zwrotnej kaucji, daje to w sumie 12,5 miliona dolarów, równowartość 56,3 miliona złotych. Teraz na wybranych rynkach uruchomiono rezerwacje modelu w wariancie One (5 000 egzemplarzy), za który trzeba uiścić dodatkową opłatę wstępną w wysokości 5 000 dolarów, równowartość 22 500 złotych netto.
Fisker Ocean od tyłu oraz rzut oka na obracający się o 180 stopni ekran (c) Fisker
Dostawy samochodu mają wystartować w listopadzie 2022 roku, Fisker Ocean trafi najpierw do nabywców w Austrii, Danii, Niemczech, Norwegii, Szwecji i Stanach Zjednoczonych. Jeśli ktoś mieszka poza listą krajów z dostępną wersją One – na przykład w Polsce – będzie musiał zdecydować się na edycję Extreme (najbliższa One), Ultra lub Sport.
Fisker Ocean to elektryczny crossover Fiskera wyposażony w baterię o pojemności 80 kWh. Z jego akumulatorami łączy się ciekawa opowieść: Fisker przez długi czas twierdził, że wyposaży swój samochód w ogniwa ze stałym elektrolitem, SSB (ang. solid-state batteries). W 2021 roku firma zarzuciła te plany i zdecydowała, że wykorzysta bardziej tradycyjną chemię: ogniwa litowo-żelazowo-fosforanowe (LFP; Fisker nazywa je Touring Range) w tańszych modelach i niklowo-kobaltowo-manganowe (NCM; Hyper Range) w droższych wariantach. I jedne, i drugie zostaną dostarczone przez chińskiego CATL. Pojemność baterii Fiskera Ocean ma gwarantować odpowiednio 402 i 547-563 kilometry zasięgu EPA.
Ceny? Fisker Ocean One kosztuje od 68 999 dolarów, równowartości 311 tysięcy złotych netto. Tesla Model Y Long Range to wydatek zaczynający się w Stanach Zjednoczonych od 67 990 dolarów, w obu przypadkach bez uwzględniania dodatkowych opcji i ewentualnych dopłat. Ocean ma być produkowany przez Magnę, Fisker chce pełnić przede wszystkim rolę integratora i sprzedawcy-doradcy.
Najtańszy Fisker Ocean Sport ma posiadać baterię zbudowaną w oparciu o ogniwa LFP i kosztować od 37 499 dolarów, 169 000 złotych netto. W sprzedaży nie pojawi się przed 2023 rokiem.
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: choć Fisker Ocean jest atrakcyjny wizualnie, rekomendujemy wstrzymanie się od jego zakupu. Fisker ma bogatą historię upadłości lub problemów technicznych, więc dopóki na rynek nie trafi kilkanaście tysięcy egzemplarza Ocean, lepiej nie ryzykować. Szczególnie, że Henrik Fisker zdecydował się na zbieranie pieniędzy na kolejny model Pear zanim jeszcze wystartował z dostawami Oceana. Z dzisiejszej perspektywy jest to więc piramida finansowa.
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
