Prezes Tesli, Elon Musk, w wywiadzie dla CNBC przyznał się, że ma dwa samochody spalinowe. Pierwszy to Ford model T, którego dostał w prezencie. Drugim jest Jaguar E-Type, w którym zakochał się w wieku 17 lat.
Spalinowe samochody Muska
Sądząc po wrzucanych niekiedy na Twittera zdjęciach, Elon Musk jeździ przede wszystkim Teslą. W garażu ma też jednak Forda T i Jaguara E-Type. Tego drugiego zauważył w młodości w albumie z klasycznymi samochodami. Obiecał sobie wtedy, że jeśli będzie go na to stać, to sobie takiego kupi.
Jaguar E-Type produkowany był w latach od 1961 do 1975 roku. Sam Enzo Ferrari nazwał go „najpiękniejszym samochodem, jaki kiedykolwiek wyprodukowano”. Prezes Tesli podkreśla jednak, że samochód był jak dziewczyna sprowadzająca na złą drogę: ciągle się psuł i wpędzał w kłopoty swojego właściciela.
Jaguar E-Type w wersji nadwozia coupe. Elon Musk ma ten model, ale nie do końca wiadomo, czy akurat w tej wersji nadwoziowej.
Pierwszym autem Muska było BMW 320i z 1978 roku, które sam chętnie naprawiał. Oprócz tego prezes Tesli miał McLarena F1, którego rozbił i Lotusa Esprita z Jamesa Bonda – tego samego, który w filmie zmieniał się w łódź podwodną.
> Tesla Model S vs Audi RS6, AMG, BMW – KTO WYGRAŁ? Wiadomo: Tesla Model S P100D
Niestety, wersja kupiona przez Muska za 886 tysięcy dolarów – równowartość 3,19 miliona złotych – w łódź podwodną się nie zmieniała, ku jego autentycznemu rozczarowaniu.
Co ciekawe, prezes Tesli jeździł też Audi Q7, które zainspirowało go do wyposażenia Tesla Model X w drzwi otwierane do góry. Po prostu chciał mieć wygodny dostęp do tylnych siedzeń nawet w ciasnych przestrzeniach. Jak mówił w 2012 roku, w Audi Q7 trzeba być skrzatem-wspinaczem, żeby dostać się do ostatniego rzędu siedzeń.
Oprócz tego Elon Musk miał też Porsche 911 i BMW M5.