W trakcie wywiadu udzielanego na Katarskim Forum Ekonomicznym (QAF) Elon Musk wydawał się pewny siebie, chociaż lekko zirytowany pytaniami. Ujawnił wtedy, że Europa jest dla Tesli najgorszym rynkiem a wszędzie indziej słaby trend sprzedażowy już się odwrócił. Dane z kwietnia dla Chin nie potwierdzają tej tezy, Tesla zanotowała spadek o 8,6 procent w kwietniu rok do roku i aż o 62,1 procent miesiąc do miesiąca. Zjazd zanotowała nawet Tesla Model Y mimo że rynek elektryków urósł o 28 procent.

Tesla Model Y po faceliftingu nie poprawia wyników Tesli

Jak informuje CarNewsChina, nowa Tesla Model Y wraz z wyprzedażowymi egzemplarzami Modelu Y sprzed faceliftingu sprzedawał się w Chinach w kwietniu bieżącego roku o 24 procent słabiej niż stara wersja rok temu (źródło). Gwoli uczciwości warto wszak dodać, że auto nadal nie jest dostępne w edycji Performance, co może odpowiadać właśnie tej różnicy, bo z przemycanych z rzadka informacji wiemy, że warianty Performance generują około 20-25 procent sprzedaży Tesli Model 3/Y. W dodatku kwiecień był okresem odbiorów premierowej edycji Launch, lepiej wyposażonej, ale droższej.

Być może więc wzmianka o odbiciu dotyczyła maja? Miesiąc ma się już ku końcowi…

Tymczasem na torze Nuerburgring uchwycono Teslę Model S z delikatnie zamaskowanym przodem i tyłem. Samochód wydaje się mieć zmodernizowane reflektory, które w środkowych częściach zamaskowano foliami (czyżby ich linia była taka, jak w Modelu 3 Highland, węższa/niższa niż dotychczas?), kamerę z przodu, zmodyfikowany dyfuzor z tyłu. Jednak nawet miłośnicy marki twierdzą, że takie kosmetyczne korekty, facelifting faceliftingu, nie pomogą producentowi w pozyskaniu klientów.

Elon Musk usiłował przedstawiać Teslę w jasnych barwach, odwoływał się do intuicji Wall Street mówiąc o giełdowych wzrostach, jednak obecne nastroje są zróżnicowane. Na razie nie widać, żeby nowy Model Y był przyjmowany z taką fascynacją, z jaką witano pierwszą generację samochodu. Część zapału skutecznie wygasił sam prezes wygłaszając niepopularne opinie, żeby tylko pomóc Iksowi. Nawet deklaracja Muska, że planuje szefować Tesli przez kolejne pięć lat, brzmiała raczej jakby była środkiem na uspokojenie akcjonariuszy niż realnym scenariuszem postępowania.

Nota od redakcji Elektrowozu: nastroje poprawi rosnąca sprzedaż. Gdy ta będzie spadać, droga i niedostępna autonomia prawie-3-poziomu (Nadzorowane FSD) mogą, ale nie muszą przekonać świat, że Tesla jest w dobrej kondycji.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: