Niemiecki Business Insider twierdzi, że Elon Musk usiłował zatrudnić Herberta Diessa, gdy ten odszedł z BMW. W 2015 roku Musk miał dla niego gotowy kontrakt i stanowisko głównodowodzącego Teslą, ale Diess ostatecznie wybrał koncern Volkswagena, którym zarządza od 2018 roku.

Obecny prezes koncernu Volkswagena mógł być prezesem Tesli

Herbert Diess jest obecnie szefem Grupy Volkswagena, drugiego największego koncernu motoryzacyjnego na świecie. Przez pewien czas zarządzał też samą marką Volkswagen. Wcześniej pracował w BMW, gdzie odpowiadał za rozwój Projektu i, który wydał z siebie takie owoce, jak BMW i3 oraz BMW i8. Z bawarskim producentem rozstał się w 2014 roku, gdy – jak mówiło się nieoficjalnie – wiatry stał się nieprzychylne, bo zarząd postawił na auta spalinowe i wyższą dywidendę dla akcjonariuszy.

W 2015 roku Diess trafił do koncernu Volkswagena, choć jeszcze nie jako prezes Grupy. Okazuje się, że niewiele brakowało, żeby został prezesem Tesli, donosi Business Insider. Kontrakt dla niego był gotowy, wystarczył podpis i Diess przejąłby stery amerykańskiej firmy, a Musk prawdopodobnie usunąłby się w cień, by zająć się ukochanym dzieckiem, SpaceX [spekulacje www.elektrowoz.pl].

Nie wiadomo, dlaczego Austriak ostatecznie zrezygnował z pracy w Ameryce. Wiadomo natomiast, że Diess i Musk pozostają ze sobą w dobrych stosunkach i publicznie się komplementują. Business Insider utrzymuje nawet, że prezes Grupy VW zainwestował prywatne pieniądze w zakup akcji producenta z Kalifornii. W rozmowach ze swoimi pracownikami stawia im Teslę za wzór do naśladowania w kwestii zarówno rozwoju zespołów napędowych, jak też baterii czy samego „zwinnego” dostosowywania procesu produkcji do aktualnych potrzeb.

Zdjęcie otwierające: Herbert Diess (po lewej) z Elonem Muskiem podczas prywatnej prezentacji VW ID.3 dla szefa Tesli (c) Herbert Diess

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: