Coraz częściej pojawiają się doniesienia, że Renault wprowadzi na wybrane rynki elektrycznego Renault Kwid. Cena samochodu ma wynieść równowartość zaledwie 35-40 tysięcy złotych, będzie to więc jeden z najtańszych elektryków na świecie.
Tani elektryk Renault? Nie dla Europy
Renault Kwid w wersji elektrycznej ma zadebiutować w ciągu 12-18 miesięcy, czyli najpóźniej w 2020 roku. Auto ma wykorzystywać chińskie baterie, żeby udało się utrzymać cenę samochodu na akceptowalnym poziomie. Elektryczny Renault ma trafić do Indii, Chin, ale też do Brazylii i na Bliski Wschód (źródło).
> Rosyjska Tesla? Kałasznikow chce konkurować z Muskiem Iżem Kombi, czyli wariacją Moskwicza
Samochód w podstawowej wersji spalinowej waży zaledwie 660 kilogramów. Jeśli w wersji elektrycznej utrzymana zostanie podobna ekonomia w użyciu materiałów, elektryczny Kwid ma zerowe szanse, by trafić na europejskie drogi. Dlaczego?
Sprzedawane w Europie auta w ciągu ostatnich dwudziestu lat mocno „przytyły”, ale dzięki temu udało się podnieść poziom bezpieczeństwa pasażerów podczas wypadków. Tymczasem najnowszy Renault Kwid (2018) w testach ASEAN/NCAP otrzymał zero gwiazdek:
Dla porównania wyniki testu NHTSA dla BMW serii 3 z 1985 roku:
Na zdjęciu otwierającym: spalinowy Renault Kwid w Indiach (c) Autocar India
|REKLAMA|
|/REKLAMA|