Australijski portal Drive dowiedział się, że Ford planuje wprowadzenie na rynek elektrycznego Forda Puma. Samochód miałby się pojawić w roku 2024, z rocznikiem modelowym (2025), a jego zespół napędowy będzie rzekomo pochodził z nowego elektrycznego Forda Transita Couriera. Obecne wcielenie Pumy to crossover segmentu B-SUV.
Ford e-Puma? Ford Puma Mach-E? Ford Puma Electric?
Według informacji uzyskanych przez Drive.com.au, Puma zadebiutuje tuż po dawcy zespołu napędowego, tj. Transicie Courierze Electric. Rocznik modelowy wskazuje, że powinniśmy go zobaczyć w drugiej połowie roku 2024. Obydwa auta mają wyjeżdżać z fabryki w Craiovej w Rumunii, gdzie produkowana jest obecna generacja crossovera.
Dane techniczne samochodu nie są znane. Australijski portal utrzymuje, że nowa Puma rozwijana jest pod tą samą roboczą nazwą, co wariant spalinowy, dlatego nie należy spodziewać się zupełnie nowej generacji auta. Więcej: może być to dokładnie ten sam samochód, tyle że z czysto elektrycznym zespołem napędowym.
Jeśli weźmiemy pod uwagę konkurencję, elektryczny Ford Puma powinien zostać wyposażony w baterię o pojemności co najmniej 45 (50) kWh oraz silnik o mocy co najmniej 100 kW/136 KM. Stworzenie godnego przeciwnika dla Hyundaia Kona Electric wymagałoby zastosowania silnika o mocy 150 kW/204 KM i baterii o pojemności 64 kWh.
Ford zakłada, że w 2030 roku będzie sprzedawał w Europie wyłącznie samochody elektryczne. Już w 2023 roku na rynek ma trafić elektryk wyjeżdżający z zakładów w Kolonii (Niemcy). Nie da się wykluczyć, że będzie to pierwszy model stworzony na platformie MEB Volkswagena, a więc auto pozycjonowane na poziomie VW ID.3 (segment C) lub Forda Kugi (segment C-SUV), chociaż opublikowane przez producenta schematy sugerują również pojazd dostawczy, niewykluczone, że spokrewniony z VW ID. Buzzem.
Zdjęcie otwierające: ilustracyjne, Ford Puma Hybrid (c) Ford
