Dodge zaprezentował koncepcyjną wersję elektrycznego Chargera. Nowy Dodge Charger Daytona SRT, żeby nie odstraszać potencjalnych klientów, którzy przyzwyczaili się do brzmienia silnika V8 hemi, został wyposażony w zestaw głośników emitujących brzmienie zbliżone do dźwięku silnika spalinowego. Robi wrażenie!
Dodge Charger Daytona SRT EV – dla tych, którzy lubią elektryki, a nie chcą rozstawać się z warkotem silnika
Nie przedłużajmy:
New #electric #dodge #charger #daytona #wtf With fake exhaust noise #twotwosteele pic.twitter.com/zcVF5rVj8e
— Two two steele (@TwoSteele) August 18, 2022
W samochodzie spalinowym charakterystyczny hałas rozkręcającego się silnika jest łatwy do uzyskania: wystarczy zrzucić na N lub wycisnąć sprzęgło i wdusić gaz. W elektryku nie będzie tak łatwo. Konieczny jest specjalny przycisk „Emituj hałas”, bo nie ma sprzęgła, a podzespoły hałasujące – falownik, kompresor klimatyzacji – brzmią zupełnie inaczej niż silnik spalinowy wkręcający się na obroty.
Dodge z koncepcyjnym Chargerem poszedł inną drogą. Wyposażył auto w… skrzynię biegów oraz Fratzonic Chambered Exhaust, Fratsoniczny Komorowy Wydech uzyskiwany m.in. z wykorzystaniem komory rezonansowej zamontowanej w tylnej części pojazdu. Dźwięk może osiągnąć do 126 decybeli, jest więc głośniejszy niż w odpowiadających Chargerowi samochodach spalinowych.
Auto zostanie wyposażone w instalację klasy 800 V, choć mają się też pojawić tańsze wersje z instalacją klasy 400 V. Pojemność baterii, przyspieszenie ani zasięg samochodu nie są znane. Koncepcyjny Dodge Charger EV ma trafić na rynek jako następca spalinowego Chargera w 2024 roku, podobnie stanie się ze spalinowym Dodge Challengerem. Chrysler zadecydował po prostu, że nie będzie kontynuował prac nad wiekową platformą, na której powstały oba auta, i wycofa ją z rynku w roku 2023.
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: kto jeździł elektrykami, docenia panującą w nich ciszę i poczucie lotu nad asfaltem. Ci, którzy nie jeździli i „kochają dźwięk V8”, dostaną do ręki kolejny argument, że warto przesiąść się na nowocześniejszy napęd. Bo elektryczny Dodge Charger Daytona SRT już nie tylko jeździ, ale też BRZMI lepiej niż wersja spalinowa.
