Portal Automotive News rozmawiał z jednym głównych z projektantów Nissana. Wyznał on, że prace nad wyglądem kolejnych generacji aut ciągle jeszcze trwają, ale jedno już wiadomo: samochody elektryczne będą bardziej przestronne, a ich deski rozdzielcze mogą zostać pozbawione przełączników i pokręteł.
Nissan IMx z wnętrzem wielkości Audi Q7?
Satoru Tai, odpytywany przedstawiciel Nissana, podkreślił, że jednym z wyróżników aut elektrycznych są bardziej przestronne kabiny. Wszystko za sprawą napędów: brak dużego silnika spalinowego z przodu sprawia, że pasażerowie zyskują więcej miejsca na nogi. Z kolei brak tunelu centralnego biegnącego przez środek auta daje odczucie przestronności i mniejszych ograniczeń.
> Lasy Państwowe kupują samochody elektryczne – są punkty za TMS i moc ładowarki pokładowej!
Wszystko za sprawą małych rozmiarów silników elektrycznych oraz płaskich, wbudowanych w podłogę baterii. Choćby dzięki temu VW ID Neo, następca e-Golfa, ma mieć zewnętrzne rozmiary swojego spalinowego brata, a zaoferuje kabinę wielkości Passata.
A co jeszcze się zmieni w autach Nissana/Infiniti? Tai zdradza, że uproszczeniu ulegnie deska rozdzielcza – dziś naszpikowana przełącznikami, pokrętłami i suwakami. Taka stylistyczna prostota i przestronność ma być unikalna dla samochodów elektrycznych. Przedstawiciel Nissana daje jednak do zrozumienia, że ten proces nadal się toczy i jego rezultaty nie są jeszcze jasno określone.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|