Elektryczny Mini Cooper SE został zaprezentowany w wersji sugerującej bliską premierę rynkową. Według informacji podawanych przez producenta samochód ma 193 kilometry (120 mil) zasięgu – choć nie do końca wiadomo, czy jest to liczba według WLTP, czy EPA.
Mini Cooper SE electric, czyli zespół napędowy BMW i3 z innym nadwoziem
Użyteczna pojemność baterii samochodu wynosi 29 kWh, co natychmiast nasuwa skojarzenie z BMW i3 94 Ah / 33,2 kWh (źródło). Moc silnika ma wynieść 184 KM, moment obrotowy 270 Nm, co utwierdza nas w przekonaniu, że chodzi o zespół napędowy BMW i3s (2019), które ma identyczne parametry.
> Już są: BMW i3 (2018) i BMW i3S – moc: 168/184 KM, pełny LED z przodu, nowe kolory
Bateria samochodu waży około 200 kilogramów i zostanie zbudowana na bazie ogniw CATL. To o tyle ciekawe, że dotychczas BMW korzystało z ogniw Samsunga SDI, a współpraca z CATL trwa dopiero od czerwca zeszłego roku.
Akumulator umieszczono klasycznie, pod podwoziem, jednak w przeciwieństwie do BMW i3 ukształtowano go w taki sposób, żeby wykorzystać tunel na środku kabiny. Elektryczny Mini Cooper SE waży 1,36 tony, czyli około 130 kilogramów więcej niż wersja z silnikiem spalinowym i automatyczną skrzynią biegów. Przyspieszenie auta do 100 km/h trwa 7-8 sekund (deklaracja producenta), a czas ładowania do 80 procent na szybkiej ładowarce to 40 minut – łatwo więc obliczyć, że auto wykorzystuje CCS o mocy do 50 kW.
Produkcja ma się rozpocząć w listopadzie 2019 roku, więc sprzedaż wystartuje zapewne w roku 2020. W tym samym roku samochody pojawią się na rynku amerykańskim.
Na zdjęciu: elektryczne Mini w maskowaniu (c) BMW Blog