Portal Autocar dowiedział się, że po wprowadzeniu na rynek Skody Vision E czeski producent zaprezentuje elektryczną Vision E RS. Nazwę samochodu należy traktować roboczo – wiadomo tylko, że będzie to trzeci model z gamy RS i pierwszy wariant wyłącznie na prąd.
Skoda Vision E RS: mniej wydajność, bardziej stylistyka
Jak wyznał Alain Favey, szef marketingu i sprzedaży Skody, podczas projektowania wariantu RS Skody producent nastawia się bardziej na stylistykę i doznania/przygodę, a mniej na wydajność (źródło) – co jest zaskakujące, jeśli wziąć pod uwagę, że oznaczenie „RS” sugeruje usportowione, wzmocnione wersje aut.
Model Vision E – plotki głoszą, że będzie nosił nazwę Skoda Eliaq – ma być produkowany w Mlada Boleslav od 2020 roku. Wtedy też auto trafi na rynek. Samochód będzie bliźniakiem VW ID Crozz (właściwie: VW I.D. Crozz), dlatego w podstawowej wersji zostanie wyposażony w jeden silnik elektryczny napędzający koła tylne.
W modelu ID Crozz Volkswagen obiecuje dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 300+ koni. Nadwozie ma mieć około 4,6 metra długości, a realny zasięg ma wynieść co najmniej 330 kilometrów. Nie wiadomo jeszcze, w ilu wariantach bateryjnych auto zostanie udostępnione.
Do 2025 roku Skoda chce mieć pięć samochodów czysto elektrycznym. Pierwszym modelem, dostępnym już od 2019 roku, stanie się Skoda Citigo-E. Skoda Vision E pojawi się w 2020, a elektryczny wariant Vision E RS m zadebiutować w 2025 roku.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|