Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

ElectroMobility Poland nadal nie ma terenu na fabrykę. Planuje wystartować w przetargu

ElectroMobility Poland, która chce wystartować z produkcją samochodów za dwa lata, nadal nie ma terenu pod fabrykę. Przestrzeń, którą prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Janusz Michałek, „przekazał” ElectroMobility Poland lata temu, dopiero zostanie wystawiona w przetargu. Nie jest przesądzone, że producent PSE „Izera” ją pozyska, bo może się okazać, że ktoś zechce zapłacić za nią więcej.

Izera. Milion powodów [na koncie], by jechać dalej

Jak usłyszał portal Money.pl, teren pod fabrykę został uprzątnięty (czytaj: pozbawiony drzew) i przekazany miastu Jaworzno przez Lasy Państwowe. Teraz miasto ogłosi przetarg a ElectroMobility Poland wystartuje w nim „z nadzieją, że ten teren uda im się pozyskać” (źródło). Kiedy zostanie ogłoszony przetarg? „Niedługo”, ElectroMobility Poland chciałoby do końca 2023 roku mieć pozwolenie na budowę. Jego uzyskaniem oraz projektem zakładu ma się zająć (zajmuje się?) Prochem SA.

Oczywiście zarząd nie bierze pensji za darmo, „ma już lokalizacje alternatywne”. Gdyby Jaworzno nie wypaliło, gdyby ktoś stanął do przetargu i zaoferował za teren więcej, kto wie, może Polski Samochód Elektryczny „Izera” mógłby jednak powstawać na Dolnym Śląsku? Jednak firma wolałaby Jaworzno, gdzie będzie łatwiej i o dostawców, i o pracowników.

Budowa fabryki ma wystartować najwcześniej w pierwszym kwartale 2024 roku, ten etap powinien potrwać około 1,5 roku. Ze względu na naglące terminy ElectroMobility Poland planuje zamawiać sprzęt do spawalni, lakierni i montażowni w trakcie budowy. Z obowiązującego obecnie harmonogramu wynika, że pierwszy egzemplarz polskiego elektryka wyjedzie z zakładów pod koniec 2025 roku, sprzedaż ma się rozpocząć w połowie 2026 roku.

Nota od redakcji Elektrowozu: pisząc ten artykuł kręciłem głową z niedowierzaniem. Dawno nie widziałem sytuacji, w której prezes firmy generującej nieustanne straty – 90 pracowników i stałych współpracowników musi kosztować kilkaset tysięcy złotych każdego miesiącaze spokojem opowiada, że nawet jeszcze nie ma terenu pod budowę przyszłej fabryki i może w ogóle go nie uzyskać. Oto on:

ElectroMobility Poland podczas ogłoszenia współpracy z Pininfariną w marcu 2023. Od prawej: prezes Piotr Zaremba, dyrektor rozwoju technicznego produktu Łukasz Maliczenko, główny projektant PSE „Izera” Tadeusz Jelec (c) ElectroMobility Poland

Nasze wątpliwości zgrabnie ujął w pytania Pan Bronek:

Czy ktoś z tu czytających jeszcze ma nadzieję? Jeśli tak, to czym ten stan oszołomienia sobie i nam tlumaczy?

Bylo kilku obrońców wiary, kilku pozytywnie o oceniających projekt. Czy w dalszym ciągu jeszcze wierzą. A jeśli tak, to dlaczego. Czy to dogmat jak miłość do rządzącej Partii, ślepa i bezkrytyczna? Czy są jakieś argumenty?

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version