Ministerstwo Klimatu dało nam kolejny promyczek nadziei w sprawie dopłat do samochodów elektrycznych. Rzecznik ministerstwa, Aleksander Brzózka, ujawnił właśnie Inn:Poland, że co prawda rozporządzenia, w którym trzeba zmienić 2 znaki, jeszcze nie ma, nie jest też znany budżet projektu, ale dopłaty mają szansę ruszyć na przełomie pierwszego i drugiego kwartału tego roku.
Dopłaty do samochodów elektrycznych, czyli rozkosze amputacji
Twardo stąpamy po ziemi i musimy się Wam przyznać, że temat dopłat do samochodów elektrycznych zaczyna się nam kojarzyć z amputowaniem nogi plasterek po plasterku prowadzone w miejscowym znieczuleniu:
– Dopłaty? Na razie żadnych dopłat, trzeba zmienić ustawę o podatku dochodowym. [CIACH!]
– Kwota? Będzie niższa, żeby ktoś nie pomyślał, że rząd dotuje zabawki dla bogatych. [CIACH!]
– Rozporządzenie? Jakie rozporządzenie?! Nie mamy i co nam pan zrobi? [CIACH!]
To jeszcze nie koniec operacji. Rzecznik Ministerstwa Klimatu, Aleksander Brzózka, powiedział właśnie Inn:Poland, że „Konsultacje społeczne co do wysokości dopłat odbędą się, jak będziemy mieli projekt stosownego rozporządzenia” (źródło). Choć w rozporządzeniu wystarczy zmienić dwa znaki, ktoś nadal pracuje nad jego projektem. Pro-jek-tem.
CIACH!
Jak będzie projekt, odbędą się konsultacje społeczne. Módlmy się, żeby nie zakończyły się gigantycznym sprzeciwem jakiegoś środowiska, które w ogóle nie chce dopłat, ponieważ „prąd jest z węgla”. Bo wtedy…
CIACH!
Gdy szczęśliwie unikniemy protestu, powstanie finalna wersja aktu prawnego i dopłaty „mają szansę ruszyć na przełomie pierwszego i drugiego kwartału tego roku„. A czy kwoty zostaną na poziomie do 37,5 tysiąca złotych? Aleksander Brzózka niepokojąco zastrzega, że „musimy [=Ministerstwo Klimatu] nieco dostosować wysokość dopłaty”. Wychodzi na to, że będzie mniej niż 20 tysięcy złotych.
> Najtańszy Volkswagen ID.3: Pure, bateria 45 kWh, moc 93 kW (126 KM), 11 sekund do 100 km/h
I zdradza, że Ministerstwo Klimatu nie wie nawet, jaki jest budżet programu: „Myślę, że będziemy dysponować kwotą kilkudziesięciu milionów złotych na ten cel”.
CIACH!
Naszym zdaniem warto zapamiętać i dopingować tych dwóch ministrów w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ to oni prowadzą cały temat:
- Michał Kurtyka,
- Ireneusz Zyska.
A żeby zostawić Was raczej ze szklanką w połowie pełną niż pustą, przypomnijmy, że 10 maja są wybory prezydenckie. Jeśli w cichym sondażu wyjdzie, że warto podkreślać ekologiczność rządu, dofinansowania do paneli fotowoltaicznych i dopłaty do aut elektrycznych, to dofinansowania na pewno wystartują 🙂
Zdjęcie otwierające: port ładowania Volkswagena Touarega R, czyli hybrydy plug-in. Hybrydy plug-in nie zostaną objęte systemem dopłat, zdjęcie jest ilustracyjne (c) Volkswagen