Nasi Czytelnicy, którzy wzięli udział w programie dopłat do aut elektrycznych, informują nas, że otrzymują szablony umów o dofinansowanie. Przelewy mają przyjść na konta „niezwłocznie” po otrzymaniu umowy i sfinalizowaniu zakupu oraz przesłaniu dokumentów wraz ze stosownym wnioskiem o dopłatę.

Dopłaty do aut elektrycznych. Przelewu nie dostał jeszcze nikt, umowy już przychodzą – i wracają do NFOŚiGW

Gdy po raz pierwszy opisywaliśmy temat dopłat do samochodów elektrycznych, wielu internautów podchodziło z niedowierzaniem do tego, że można otrzymać pieniądze za darmo. Kwestia rzeczywiście przeciągała się w czasie, a maszyna – ruszała – po szynach – ospale. Ale teraz mechanizm działa coraz sprawniej: po fali powiadomień o wstępnej akceptacji wniosków mamy doniesienia o kolejnym kroku.

Nasi Czytelnicy otrzymują projekty umów.

Jak dowiedział się portal Dziennik.pl, umowy trafiły już do około 30 procent wnioskodawców w programie „Zielony samochód” (dopłata do auta elektrycznego dla osób fizycznych). Pozostałe zgłoszenia znajdują się na etapie oceny formalnej lub merytorycznej (źródło), co stanowi ładne określenie na „czekają na swoją kolejkę”.

Po umowie -> zakup -> wniosek o przelew dofinansowania

Po zawarciu umów kolejnym krokiem będzie albo dostarczenie dokumentów informujących o zakupie auta – jeśli do transakcji doszło przed podpisaniem umowy – albo też zakup samochodu i dostarczenie tychże. Zgodnie z pierwotnymi założeniami, wypłata będzie możliwa po złożeniu odpowiedniego wniosku, więc nabywca najpierw musi wyłożyć pełną kwotę, by otrzymać zwrot 15 procent poniesionych kosztów, czyli maksymalnie 18 750 złotych.

Jeden z naszych Czytelników, choć też dopiero otrzymał umowę, oznaczył już auto zgodnie z wymogami programu (zdjęcie otwierające). Samochód będzie musiał przetrzymać przez co najmniej dwa lata i pokonać nim co najmniej 20 tysięcy kilometrów, by dopłata spełniła cele dotyczące ograniczenia emisji.

Kolejna pula dopłat ma zostać uruchomiona „jesienią”, gdy zostaną przepracowane wnioski z pilotażowego programu. Liczba osób zainteresowanych dofinansowaniem nie rzucała na kolana – wszystkie złożone wnioski wyczerpywały zaledwie 7,6 procent puli programu (11,2 miliona ze 147,5 miliona złotych):

> NFOŚiGW: 344 wnioski o dopłaty do aut elektrycznych, jesienią planowane kolejne nabory

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]