Na europejskiej stronie Tesli Roadster producent zdradza, że obiecywane podczas premiery przyspieszenie wynoszące 1,9 sekundy do 97 km/h (0-60 mph) będzie oznaczało 2,1 sekundy do 100 km/h. Teraz Elon Musk wyjawił ponadto, że dopalacze będą subtelne, ukryte pod tablicą rejestracyjną.
2,1 sekundy do 100 km/h tylko z dopalaczami?
Kiedy Tesla zaprezentowała nowego Roadstera, Musk obiecał, że samochód osiągnie 97 km/h (60 mph) w 1,9 sekundy. Oraz że samochód przejedzie na jednym ładowaniu 1 000 kilometrów (dokładnie: 620 mil, czyli 998 kilometrów). Z czasem pojawiały się zapowiedzi kolejnych, jeszcze bardziej szalonych możliwości: lepszego przyspieszenia, dopalaczy z „pakietu SpaceX” czy nawet możliwości latania.
> Tesla Roadster 2 z dziesięcioma silnikami rakietowymi SpaceX?
Te zapowiedzi zainspirowały Charlie Automotive do wyobrażenia sobie, jak mogłaby wyglądać Tesla Roadster wzbogacona przez rozwiązania rodem ze SpaceX (źródło):
Tył auta zdominowany jest przez gigantyczne dysze, przez które – jak można się domyślać – ulatywałyby rozprężające się gazy. Jednak Elon Musk skrytykował taką wizualizację. Zdradził, że dysze będą wyrafinowane i zostaną ukryte pod tablicą rejestracyjną. Czyli z zewnątrz staną się niemal niedostrzegalne (źródło).
Co innego w środku: wybór „pakietu SpaceX” będzie oznaczał rezygnację z tylnej kanapy – jej miejsce zajmie kompresor. Ale to wiemy z wcześniejszych wypowiedzi.
Z jeszcze innych deklaracji wynika, że przyspieszenie Tesli Roadster do 100 km/h wynoszące 2,1 sekundy będzie osiągalne wyłącznie z pakietem SpaceX. Warto też dodać, że okolice 2 sekund to wartość bliska granicznej, gdy chodzi o rozpędzanie samochodu za pomocą silnika i kół. Przyspieszenie Formuły 1 do 100 km/h trwa dziś 2,4 sekundy, a zapisany w Księdze Rekordów Guinnessa najlepszy wynik 0-100 km/h wynosi 1,785 sekundy i został osiągnięty przez studentów z Politechniki w Zurychu (ETH Zuerich, źródło).
Zejście poniżej 2 sekund stanowi granicę naszych możliwości ze względu na przyczepność opon. Przyłożenie zbyt dużego momentu obrotowego do kół (=chęć szybkiego przyspieszenia) oznacza zerwanie przyczepności i wydłużenie czasu startu pojazdu.
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: wzmiankowane „dopalacze” raczej nie będą niczego dopalały, więc nazwa jest nieprecyzyjna. Nie mamy jednak lepszego słowa na oddanie funkcjonalności tego układu, narzuca nam się co najwyżej dość obco brzmiący booster.