Kilkanaście dni temu Tesla oficjalnie zakończyła w Stanach Zjednoczonych możliwość wykupu samochodu po upłynięciu okresu leasingu. Sytuacja z Chin wydaje się wyjaśniać, dlaczego zdecydowano się na ten ruch i dlaczego podobna polityka może zostać zastosowana na całym świecie. Otóż najtańszy nowy Model 3 kosztuje w Państwie Środka od 279 900 yuanów, tymczasem zeszłoroczne warianty używane wyceniono na ponad 280 tysięcy yuanów.
Tesla może więc zarabiać więcej odbierając auta od leasingobiorców i sprzedając je ponownie na rynku wtórnym.
Używane Tesle droższe niż nowe, bo są od ręki
Chiny stosują bardzo ostrą politykę przeciwdziałania rozpowszechnianiu się Covid-19. Tam każde przekroczenie pewnego progu liczby zachorowań powoduje zatrzymanie przemysłu i izolację mieszkańców. Z tego powodu Giga Shanghai, chińska fabryka Tesli, nie działała przez 22 dni, co spowodowało, że nie wyprodukowała około 50 000 samochodów.
Efekty takich regulacji bywają nietypowe: nowa Tesla Model 3 RWD kosztuje w chińskim konfiguratorze od 279 900 yuanów i będzie do odbioru za około 5 miesięcy (20-24 tygodni). Gdyby komuś się spieszyło, mógł kupić od producenta używane ale certyfikowane Tesle Model 3 RWD (2021). Samochody były dostępne od ręki, miały to samo bazowe wyposażenie i… były droższe niż auta nowe. Jeden z egzemplarzy sprzedawany był za 287 400 yuanów. Już go nie ma, znalazł nabywcę.

Chiński konfigurator Tesli Model 3. Identycznie skonfigurowane, używane, ale dostępne od ręki egzemplarze kosztowały… więcej
W Europie sytuacja wygląda nieco inaczej: w konfiguratorze możemy dopasować pod siebie nowy egzemplarz, natomiast używane (podemonstracyjne) szybko trafiają do nowych właścicieli. Jeśli okaże się, że Chiny nie są w stanie zaspokoić potrzeb Starego Kontynentu – a w II kwartale 2022 roku jest to niemal pewne – to potencjalni nabywcy będą stawać przed trudną decyzją, czy powinni wybrać droższy Model Y, czy wstrzymać się z zakupem, czy może szukać auta na stronie Inventory albo rynku wtórnym.
Ta ostatnia fala jest najbardziej prawdopodobna i może ona w identyczny sposób wywindować ceny aut używanych z gwarancją w okolice cen nowych egzemplarzy.