Według badania Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) Polacy nie kupują samochodów elektrycznych, bo ich po prostu nie stać. Identyczny problem pojawia się wszędzie tam, gdzie Produkt Krajowy Brutto (PKB) na obywatela jest niższy niż 18 tysięcy euro.
Jesteśmy za biedni na samochody elektryczne
Według obliczeń ACEA kraje, których PKB na obywatela wynosi mniej niż równowartość 78 tysięcy złotych, nadal nie rozpoczęły przygody z elektromobilnością. Są to między innymi Rumunia, Estonia czy Grecja, ale też Polska – we wszystkich tych państwach poziom sprzedaży samochodów elektrycznych to grubo poniżej 1 procent całego rynku.
A gdzie sprzedaż jest najlepsza? Tam, gdzie PKB wynosi powyżej 152 tysięcy złotych (35 tysięcy euro) na obywatela. Tylko uwaga: nawet w tych krajach udział sprzedawanych samochodów elektrycznych stanowi od 1,8 do kilku procent.
Tymczasem Parlament Europejski założył, że w 2025 roku auta na prąd będą stanowiły 15 procent, a w 2030 roku – 30 procent wszystkich sprzedawanych samochodów. Jeśli nie dotrzymamy tych założeń, legną w gruzach nasze obietnice dotyczące ograniczenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery.
Raport ACEA można pobrać TUTAJ.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|