Bjorn Nyland postanowił sprawdzić, ile pojemności baterii stracił w ciągu 14 miesięcy eksploatacji Tesli Model 3 Performance. Wynik wydaje się nieco zaskakujący, przy 60 tysiącach kilometrów przebiegu degradacja baterii wyniosła 6 procent. Jednak po bliższej analizie danych okazuje się, że jest to wartość spodziewana.
Spadek pojemności baterii w Tesli Model 3 a inne Tesle
W całej historii samochodu Nyland częściej uzupełniał energię wykorzystując Superchargery i szybkie stacje ładowania (9,4 MWh) niż źródła prądu przemiennego (5,3 MWh). Aby sprawdzić spadek pojemności akumulatora, youtuber wybrał się w podróż do Trondheim. Przejechał na jednym ładowaniu 504 kilometry ze średnim zużyciem 13,2 kWh/100 km (132 Wh/km).
Z pomiarów wynikło, że mógłby wykorzystać do 69,3 kWh energii, ale jej część – zdaniem Nylanda – została utracona w postaci ciepła, co efektywnie daje 68,8 kWh pojemności użytecznej. Daje to wspomniany spadek o 6 procent od momentu, gdy samochód opuścił fabrykę.
Norweg ma ponadto wrażenie, że w październiku 2019 roku, przy jakiejś aktualizacji oprogramowania, doszło do korekty wskazań, więc realna degradacja może być niższa i wynosić 4 procent:
Nie był szczególnie szczęśliwy z tego wyniku, przywołajmy więc oficjalne dane producenta. Otóż, jak podaje Tesla, spadek pojemności akumulatorów w Modelu S i X w zależności od przebiegu wygląda następująco:
Z wykresu wynika, że przy 60 tysiącach kilometrów przebiegu Tesle Model S i X tracą średnio około… 5,4 procent pojemności, czyli około 10 procent mniej niż zgubił Nyland. Gdy jednak uwzględnimy realny przebieg samochodu, który wyniósł niecałe 59,6 tysiąca kilometrów, różnice zacierają się coraz bardziej.
Na naszym rysunku wynik Nylanda to dolna część naszej szarej kropki, miejsce zaznaczone zieloną strzałką. Dopiero w powiększeniu widać, że samochód Norwega pasuje do średniej dla większych braci:
Wnioski? Nyland chce przeprowadzić kolejny test za pół roku, by zdobyć więcej danych. A my przy okazji możemy zaryzykować twierdzenie, że skoro Tesle Model 3, które wykorzystują ogniwa 21700, degradują niemal identycznie, jak Tesle Model S i X, w których stosowane są ogniwa w starszym formacie 18650, to prawdopodobnie obydwa typy ogniw mają [niemal] identyczny skład.
Gdyby tak było, pojawia się kolejne pytanie: jak to możliwe, że tylko Tesle Model 3 można ładować z mocami sięgającymi 250 kW, podczas gdy Modele S i X „Raven” wytrzymują zaledwie 200 kW?
Całe nagranie, wyniki około 10. minuty: