Chińskie Ministerstwo Handlu opóźnia wydanie pozwolenia na budowę fabryki samochodów elektrycznych w Meksyku. Urzędnicy obawiają się, że zakład w Ameryce Północnej sprawi, że Stany Zjednoczone zyskają nielimitowany dostęp do unikalnej wiedzy i technologii BYD-a [związanej z inteligentnymi pojazdami], poza tym po wprowadzeniu wysokich ceł na chińskie elektryki Meksyk jawi się Chinom jako państwo nieprzyjazne, dowiedział się Financial Times.
Chiny boją się kradzieży technologii. Skąd im to przyszło do głowy?
BYD zasygnalizował chęć budowy fabryki w Meksyku mniej więcej rok temu. Była to odpowiedź na Inflation Reduction Act, czyli dostęp do amerykańskiego rynku na preferencyjnych warunkach, jeśli tylko firma zdecydowała się ulokować zakłady w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie lub Meksyku właśnie. Decyzja ówczesnego prezydenta USA spowodowała nagłą zmianę priorytetów, wiele inwestycji na terenie Unii Europejskiej przyhamowało, bo budżety przekierowano na drugą stronę Atlantyku. Dotyczyło to także przedsiębiorstw spoza Europy.
Ale chiński rząd sugerował firmom, żeby nie wydawały pieniędzy w krajach, które blokują swoje rynki cłami. Okazuje się, że każdy producent samochodów z Państwa Środka musi uzyskać pozwolenie Ministerstwa Handlu na wytwarzanie aut poza granicami kraju, twierdzą informatorzy Financial Timesa. W przypadku BYD-a urzędnicy zwlekają, obawiają się, że Meksyk pozna technologię producenta od środka a może nawet pozwoli na dostęp do niej Stanom Zjednoczonym (źródło). Bo to właśnie bliskość USA martwi Chińczyków najbardziej, chociaż wprowadzenie ceł na elektryki „Made in China” też Meksykowi nie pomogło.
Ujęcia z fabryki BYD Atto 3 (c) BYD / YouTube
Fabryka BYD-a miałaby wytwarzać 150 000 samochodów rocznie. Docelowo jej wydajność zostałaby zwiększona do 300 000 samochodów. W samym Meksyku producent sprzedał 40 000 aut w 2024 roku, w tym roku miał nadzieję na podwojenie wyniku. Lokalizacja zakładu miała zostać ujawniona do końca minionego roku, lecz chiński rząd wolałby, żeby przedsiębiorstwa inwestowały w krajach należących do Inicjatywy Pas i Szlak (ang. Belt and Road Initiative), czyli „Szlaku Jedwabnego XXI wieku”. W naszym regionie BYD uruchamia fabryki na Węgrzech i w Turcji.
