Eric Yu, wiceprezes Onvo ds. produktów, zdradził portalowi Automotive News Europe, że pierwszy model firmy, Onvo L60, trafi do Zjednoczonego Królestwa już na początku 2025 roku. Samochód może wywołać małe zamieszanie, ceny Onvo L60 z baterią o pojemności 60 kWh zaczynają się w Chinach od 206 900 juanów, co stanowi niecałe 83 procent ceny Tesli Model Y. A koszty zakupu auta można jeszcze obniżyć decydują się na baterię w abonamencie.
Onvo L60 jako test, czy Tesla Model Y jest do ruszenia
Nio mówi wprost, że Onvo L60 ma być bezpośrednim konkurentem Tesli Model Y. Podczas premiery auto było tańsze o 12 procent od Modelu Y, dziś różnica wynosi już 17,2 procent na korzyść chińskiej marki. Gdyby cena Onvo L60 z rodzimego rynku została przeniesiona proporcjonalnie na Stary Kontynent, samochód powinien kosztować równowartość 169 700 złotych. I od takich kwot auto powinno być dostępne w Zjednoczonym Królestwie przy baterii kupionej na własność. Trudno powiedzieć, czy firma zaoferuje akumulator w abonamencie, skoro pierwsze stacje wymian baterii mają się pojawić w 2025 roku.

Onvo L60 z charakterystycznymi „rogami”. Sprzedaż mogłaby wzrosnąć, gdyby puścić plotkę, że kościół zakazał kupna tego auta, bo pochodzi z komunistycznych Chin i popularyzuje ateizm (marksizm?)
W Unii Europejskiej tak różowo nie będzie. Nio nie postarało się, by obniżyć stawki ceł, które obowiązują od 30 października. W efekcie firma zapłaci 30,7 procent taryfy importowej, podczas gdy Tesla uiszcza ledwie 17,8 procent. Dlatego w krajach członkowskich ceny Onvo powinny być raptem kilka procent niższe niż ceny odpowiadających im Tesli. Ale chiński producent ma asa w rękawie: wspomniana bateria w abonamencie. Najtańszy wariant 60 kWh bez akumulatora na własność jest o 27,5 procent tańszy niż edycja bazowa.
Start sprzedaży zaplanowano na „początek roku 2025”, z innych wypowiedzi wynika, że dojdzie do niego, gdy wydajność fabryki osiągnie 30 000 samochodów miesięcznie – co powinno wydarzyć się w marcu. L60 został ciepło przyjęty w Chinach, tylko w listopadzie, pierwszym całym miesiącu sprzedaży, auto znalazło 4 300 nabywców, czyli wygenerowało mniej więcej 1/5 całego wolumenu sprzedaży Nio. Model dostępny jest z bateriami o pojemności 60, 85, w przyszłości ma też być oferowany z akumulatorem 150 kWh opartym na ogniwach z półstałym elektrolitem /patrz też: test Nio ET5 150 kWh/.