W sobotę, 9 stycznia, chińskie Nio chce pokazać nowy modelu samochodu elektrycznego. Auto ma być pierwszym pojazdem producenta niebędącym crossoverem/SUV-em i ma dysponować baterią o pojemności 150 kWh. To więcej niż konkurencja, wliczając w to Teslę.
Tesla Model Y podgryza crossovery Nio, Nio zaatakuje Model S?
Nowy samochód Nio ma mieć dwie cechy, które wyróżnią go na rynku. Po pierwsze będzie dysponował baterią o pojemności 150 kWh, a więc wyższą niż Lucid Air (113 kWh) czy Tesla Model S/X (102 kWh; wszystkie wartości to pojemności całkowite). Po drugie: tak jak w innych autach Nio, również nowy model pozwoli na wymianę rozładowanej baterii w trasie.
Nio jest dziś jedynym producentem na świecie, który rozwija ideę wymiennych akumulatorów, a w Chinach buduje przeznaczone do tego stacje. W maju 2020 roku producent pochwalił się, że w ciągu dwóch lat dokonał 500 tysięcy wymian, podczas gdy zaledwie cztery miesiące później doszedł do poziomu 1 miliona wymian. Najbardziej aktywny kierowca miał zmienić pakiet na świeży ponad 500 razy.
Baterie są ze sobą co najmniej częściowo kompatybilne, więc nabywcy aut z akumulatorami o mniejszej pojemności mogą zdecydować się na upgrade do pojemności wyższej – co trwa ponoć zaledwie 3 minuty.
Nie jest na razie jasne, czy najnowszy pakiet mieszczący aż 150 kWh energii będzie pasował do wcześniejszych modeli lub choćby do największego SUV-a, Nio ES8. Łatwo natomiast policzymy, że 150 kWh powinno pozwolić na spokojne pokonanie 750-800 kilometrów na jednym ładowaniu. Nawet przy szybkiej jeździe autostradowej zasięg nowego modelu Nio powinien wynieść około 600 (i więcej) kilometrów.
Szczegóły poznamy już 9 stycznia.